środa, 10 grudnia 2014

prezentów || a czy Twoje serce jest już gotowe?

Witajcie!

Długo zastanawiałam się, czy jest sens napisać tę notkę, bo pewnie po prostu powtórzę to, co każdy/a z nas wie. Przygotowałam ją już miesiąc temu, teraz już pewnie trochę na nią za późno, ale trudno:P. Mimo tego, że w dzisiejszych czasach mamy tyyyyle produktów (a może właśnie dlatego?), kupowanie prezentów często bywa nie lada problemem. Ja kocham to robić, ale wtedy, gdy wiem, co chcę kupić. Gdy trafi mi przygotowanie niespodzianki dla kogoś, kogo znam mniej, to robi się ciężko i atmosfera świątecznych zakupów już  tak bardzo nie cieszy. Ale i z tym sobie poradziłam w tym roku:). 

Chciałabym podzielić się z Wami moimi sposobami, jak nie zbankrutować i z przyjemnością robić prezenty oraz podać kilka pomysłów. 
Jeśli kogoś to nie interesuje to odsyłam na koniec notki, gdzie wstawiam fragment pewnego wywiadu- do przemyślenia. :)

Jak kupować?

1. Z listą
Sprawdzone- bądźcie bacznymi obserwatorami i słuchaczami. Często widzimy, co ktoś z naszych bliskich polubił na facebooku, co chciał wygrać w konkursie lub o czymś nam wspominał. To idealny pomysł na prezent! Spisujmy więc wszystkie propozycje, ale nie w grudniu, a całym rokiem. Przydadzą się nie tylko na święta, bo i chociażby na urodziny. Każdy z nas cieszy się bardziej z tego, co sam chciałby sobie kupić niż z prezentu, z którego nie skorzysta.

2. Z rabatami
Kiedyś przeczytałam, że sklepy tak bardzo przyzwyczaiły nas do promocji, że większość naszych zakupowych koszyków to produkty okazyjne. Przyznaję się, że i mnie to dotyczy. Ale jak to się ma do świątecznych zakupów? Polubmy facebookowe fanpage sklepowe, a będziemy na bieżąco z wszelkimi kuponami, rabatami i promocjami. Szkoda coś kupić, gdy za kilka dni będzie można to samo dostać za np. -40% czy z drugą rzeczą za pół ceny, która może być prezentem dla kolejnej osoby. Są też firmy, które oferują punkty rabatowe np. eastend.pl za rejestrację w ich e-sklepie czy za zapisanie się do newslettera (potem możemy przecież z niego zrezygnować:P).

3. Powoli
...a nie na ostatnią chwilę! Pomyślmy o prezentach szybciej, tak by móc wykorzystać wcześniejsze promocje. Porównujmy ceny z różnych np. drogerii- o ich zniżkach można by napisać oddzielny post, Natura, SuperPharm czy Rossmann praktycznie, co miesiąc oferują nam świetne okazje. Kolejnym plusem tego punktu jest na pewno spokój w takich zakupach (co szczególnie tyczy się tych internetowych i oczekiwania na wysyłkę, poczta w okresie świątecznym często sprawia figle) i korzyść dla naszych portfeli- ucierpi odrobinę wypłata chociażby z dwóch miesięcy, a nie cała grudniowa :).

4. Pytając

Nie bójmy się pytać, jeśli nie osoby, którą chcemy obdarować, to jej bliskich, o to, co kupić, co się przyda czy spodoba. Sama zawsze wolę napisać 'list do Mikołaja', by dostać to, co potrzebuję, a na co nie mam aktualnie pieniędzy, niż coś zbędnego.Jeśli decydujesz się na kosmetyki (które przecież zawsze się przydadzą) to przeczytaj ich recenzje np. na wizaż.pl - szkoda nawet najmniejszej kwoty na tzw. bubel, a naprawdę dobre produkty można kupić bez wydawania fortuny.

5. Patrząc na zainteresowania i upodobania
Spersonalizowane prezenty są zdecydowanie moimi ulubionymi! Koleżanka słucha happysadu? Na pewno ucieszy się z ich koszulki (jeśli nie będzie w niej chodzić, to chociaż spać:P) czy najnowszej płyty- szczególnie jeśli jeździ samochodem. Mama uwielbia chodzić do teatru- jestem pewna, że sama nie sprawi sobie biletu. Twój brat jest wiernym kibicem Legii? Ich sklep jest tak bogaty w asortyment, że z pewnością znajdziesz coś w każdej cenie. Siostra kombinuje z wzorkami na paznokciach? Nigdy nie będzie jej dość nowych lakierów.


Co kupować?

Najlepiej jest, gdy potrafimy zrobić coś samemu, choć myślę, że bardziej sprawdza się to w przypadku rocznic/urodzin, gdzie możemy przygotować coś do jedzenia czy fotoksiążkę. Ale co kupić na prezent gwiazdkowy?

-> bilety: na koncert, do teatru, na mecz- zależy od upodobań. Tu koszt jest większy, bo oczywiście powinien być on razy dwa:). Tak jak wspomniałam, czasem szkoda nam samemu wydawać pieniędzy na kulturę, choć bardzo chcielibyśmy gdzieś wyjść, coś zobaczyć.

-> książki: oczywiście teraz są ebooki, ale mi po drodze z uczelni o wiele szybciej i wygodniej jest wyjąć książkę, a niektórzy po porostu wolą tę formę.
To żaden problem dowiedzieć się, kto co lubi czytać (jeśli w ogóle). A może spodobał mu się film, który jest adaptacją jakiegoś utworu? Chyba, że fascynuje go życie znanej osoby lub jest zainteresowany szczególnie jakąś dyscypliną, o której gwieździe napisano biografię. Z doświadczenia wiem, że nawet osoby, które nie czytają, znajdą historię, dla której poświęcą na to czas :). Warto najpierw przeczytać recenzje, chociażby na lubimyczytac.pl. W Internecie możecie znaleźć duuużo propozycji taniej niż w popularnych sklepach. Mi zdarzyło się korzystać już kilka razy z księgarni bonito.pl, słyszałam również o gandalf.com.pl.
-> dla dzieci: taki pedagogiczny apel, uczelniane skrzywienie. Pokazano mi na studiach naprawdę wiele wartościowych dzieł, które sama chętnie przeczytałam. Rozwijają, jednocześnie sprawiając najmłodszym przyjemność, poruszają trudne tematy i posiadają nieszablonowe ilustracje.
np. O chłopcu, który szukał domu, O słodkiej królewnie i pięknym księciu, Jeż, Asiunia, Wszystko jest możliwe, Kosmita, Najwyższa góra świata.

+ nieśmiertelny Mały książę dla starszych i młodszych :).

-> płyty: tu mogę napisać to samo, co wyżej, czasem po prostu chce się mieć swój egzemplarz. 

-> gry: wybór jest ogromny, nie znam się na tym, więc polecam tylko standardy, które jak najbardziej mogą stanowić także prezent dla dorosłych: Scrabble, Twister, Monopoly, Dobble, Yenga czy Prawo Dżungli.

-> kubki, poduszki itp.: to zawsze miła pamiątka, która koloruje nam codzienność, aktualnie mamy wiele możliwości wyboru, a nawet stworzenia własnych wzorów.
np. mybaze.com - nie sprawdzałam tej strony, ceny są według mnie wygórowane, ale na pewno wiele różnorodnych oryginalnych prezentów możecie tam kupić.


-> koszulki: np. ulubionej drużyny, zespołu, typu Super Mama czy I <3...- niby banalne, ale jeśli ktoś nie nosi takich na co dzień to przydadzą się nawet do chodzenia 'po domu'. Ważne, by niosły w sobie jakiś przekaz i miały dla właściciela wartość. Łatwo znaleźć również oryginalne t-shirty z opisującymi nas tekstami, ale takie, w których na pewno każdy wyjdzie na ulice :).
np. mustache.pl i koszulka po prawej stronie, choć ostrzegam, że rozmiar S jest dość duży.

-> koce, skarpety, piżamy, szaliki, rękawiczki, a nawet pościel: tego nigdy za dużo, a na zimę w sam raz :). Oczywiście nie chodzi mi o zwykłe poszewki czy czarne skarpety, ale o chociażby ze świątecznym czy jakimś innym ciekawym bądź śmiesznym wzorem, dobranym w zależności od zainteresowań czy relacji z daną osobą. Byle było uroczo i przytulnie :).

-> karty podarunkowe: alternatywa, gdy nie mamy pomysłu. Każdemu przyda się kasa do wydania w drogerii, nawet jeśli się nie maluje, to chociażby na produkty codziennego użytku, a jeśli wiemy, gdzie kto się ubiera- wybierzmy kartę do sklepu odzieżowego. Takie bileciki oferują też salony urody- szczególnie polecam jako podarunek dla mam. Ja jednak preferuję prezenty, radość jest większa, ale gdy prezent ma być nieudany- to i taka opcja wchodzi w grę:). 

-> i oczywiście słodycze!!!!!!!!!: te ulubione, w ładnym opakowaniu lub droższe, na które nie pozwalamy sobie codziennie:P.


Jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie mam dość świątecznych zagranicznych piosenek (jakbyśmy nie mieli pięknych polskich utworów!), przebieranych mikołajów i świecących ozdób, szczególnie dlatego, że mam z tym do czynienia w pracy i zaczęło się to już miesiąc temu. 
Prezenty gotowe, ale ja nie- te prawdziwe przygotowania ADWENTOWE ciągle trwają i ciągle ich potrzebuje. Nie będę nic pisać, bo to nie jest tak, że nie lubię tej otoczki- ona też potrafi mnie cieszyć, choć teraz jest już chyba przesadzona. Bylebyśmy w Wigilię nie zapomnieli o tym, co świętujemy. W związku z tym wklejam Wam fragment wywiadu z Mate.O- wokalistą, autorem tekstów i kompozytorem, baptystą, który przez swoją muzykę chwali Pana.


'...bez osobistego zrozumienia tego co się stało dwa tysiące lat temu, nie da się prawdziwie świętować. Pozostaje nam tradycja gotowania, dekorowania, kupowania sobie prezentów i ciągłego obiecywania, że w końcu może będziemy lepszymi ludźmi.


(...) Kiedy wyrzucamy solenizanta z jego własnych urodzin, wówczas pozostaje nam bawić się po swojemu. Pozostaje nam bełkot skomercjalizowanych sprzedawczyków, "znijaczonych" życzeń i obiecanek-cacanek, przez które z roku na rok stajemy się coraz bardziej cyniczni i sfrustrowani. Nasza obłuda sięga tu zenitu. To tak jakbyśmy zapalając nasze choinki, chcieli obwieścić sobie i światu, że mieszka w nas dobro i nie potrzebujemy żadnego Zbawienia.


(...) Jeżeli więc zatrzymamy się i uwierzymy, że On jest realną osobą, która przyszła, abyśmy mogli odnaleźć drogę do normalności - nie życia, którym sami zarządzamy, ale życia, które opiera się na ufności Jemu - wówczas jest to możliwe. Prawdziwy duch, to nie ta "magia świąt", ale stan, w którym człowiek zyskuje zgodę ze swoim Stwórcą. Zostaje ożywiony do życia duchowego. Bez tego doświadczenia, szukamy ciągłych promocji i ganiamy jak opętani po sklepach, burcząc na siebie w kolejkach. Jeżeli ktoś ma tego dość, to najlepszą rzeczą przy Wigilijnym stole jest otworzyć którąś z Ewangelii, przeczytać i zastanowić się nad tym co to dla nas tak naprawdę znaczy i co 
powinniśmy z tym zrobić.'
całość: http://kulturaonline.pl/nie,daje,sie,obrazic,rozmowa,z,mate,o,tytul,artykul,19609.html

8 komentarzy:

  1. ja kupuję zazwyczaj prezenty trochę wcześniej , nie lubi ę tego zgiełku kiedy to wszyscy na ostatnią chwilę sobie przypominają o nich i nie mozna wejść spokojnie do sklepu, proponowane prezenty jak najbardziej są w moim guscie - a co do przygotowań tych duchowych to właśnie teraz jest na nie najlepsza pora i czas

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysły, ja prezenty kupuję klika dni przed Świętami, bo nie mam czasu wcześniej. Oczywiście staram się wybierać rzeczy z głową :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja osttanio rozmawiałam z babką zajmującą się marketingiem wielu sklepów i mówiła, że najwięcej okazji jest nie w grudniu a właśnie w listopadzie i wtedy najlepiej kupować prezenty ;) w grudniu już wszystko jest przebrane i ceny idą w górę ;d
    ja zapisuję sobie na bieżąco o czym mówią bliscy, potem tylko z tej listy kupuję na co aktualnie mnie stać ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Super przydatna notka. Ja zawsze mam problem z prezentami, kupuję na oślep a potem boje się, ze sie nie spodobają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobre rady. Ja już mam prezent dla mamy, pozostało mi wymyślić coś dla taty! :)

    MÓJ BLOG- ULTRADEFENSLESS

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie sprawiłam sobie na Mikołajki prezent w formie biletu na koncert 30STM. :) Oczywiście obserwuje :* foiietreves.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ciekawe porady a u mnie jeszcze do jutra trwa konkurs w którym można wygrać zestaw naturalnych kosmetyków o wartości 150 zł ;) https://www.facebook.com/klauditte. Recenzje oraz ich działanie możesz odnaleźć u mnie na blogu !
    buziaki kochana !

    OdpowiedzUsuń
  8. Gry to jest bardzo dobry pomysł! Sama z niego skorzystam robiąc jutro ostatnie zakupy :)

    OdpowiedzUsuń