Kolejną z moich pasji jest muzyka, chociaż na gitarze gram bardzo kiepsko, a śpiewam przeciętnie.
Dziś na uspokojenie, a może wręcz przeciwnie- jako swego rodzaju odruch masochistyczny, powróciłam do kilku anglojęzycznych utworów. Zazwyczaj preferuję polskie, choć sama nie potrafię tego do końca wytłumaczyć. Stąd też pomysł, by w jednym poście opisać 10 ulubionych piosenek po angielsku, takich, do których wracam od lat, z którymi jestem szczególnie związana.
Dziś na uspokojenie, a może wręcz przeciwnie- jako swego rodzaju odruch masochistyczny, powróciłam do kilku anglojęzycznych utworów. Zazwyczaj preferuję polskie, choć sama nie potrafię tego do końca wytłumaczyć. Stąd też pomysł, by w jednym poście opisać 10 ulubionych piosenek po angielsku, takich, do których wracam od lat, z którymi jestem szczególnie związana.
Myślałam, że będzie to proste zadanie, jednak na początku zebrałam ich grubo ponad dziesiątkę. Jednak postanowiłam tę listę jakoś ograniczyć.
To do dzieła. Postaram się, by kolejność wiązała się ze znaczeniem utworu dla mnie.