tag:blogger.com,1999:blog-78979639078187756102024-03-21T21:20:32.591-07:00Z miłości do...Unknownnoreply@blogger.comBlogger43125tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-89436654148731509552018-08-13T12:46:00.004-07:002018-08-14T05:48:56.483-07:00zabłogiego lenistwa<div style="text-align: justify;">
Nawet nie wiem, ile razy miałam tu wejść, ile razy układałam w głowie plan, co tu napiszę. </div>
<div style="text-align: justify;">
A potem nie wchodziłam. I zapominałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1GACnxBZs90gharZVMOvVhbSrHeKp50OULGuPMx2MOsicht8CiODQwFDpTRvaHsZ_cw4xNL1De5G_2vkk9DQpYh3cgoedPEaApYJRp_Ut0jDkVuecQ1rv9E_meXJoEHt7yciJFf4OJ-gC/s1600/4c667177-6390-4043-bce6-ea741892d476.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1GACnxBZs90gharZVMOvVhbSrHeKp50OULGuPMx2MOsicht8CiODQwFDpTRvaHsZ_cw4xNL1De5G_2vkk9DQpYh3cgoedPEaApYJRp_Ut0jDkVuecQ1rv9E_meXJoEHt7yciJFf4OJ-gC/s400/4c667177-6390-4043-bce6-ea741892d476.jpg" width="400" /></a></div>
Moje życie jest dalekie od ideałów i prawd, które popieram, które przez jakiś czas wcielałam w swoje życie i o których Wam tu pisałam. Uważam, że to był piękny czas, że tak być powinno. Miałam nadzieję, że urlop mi pomoże się ogarnąć, przynajmniej w kwestii biegania - że roztrenowanie przyniesie nową radość, motywację i cele. No nie do końca, choć powoli do niego wracam. Ale jeszcze pozwalam sobie się obijać - w innych kwestiach też. Jednocześnie ciągle się urlopuję na maksa, ile mogę, i nawet teraz leżę na hamaku, zamiast być na Jasnej Górze po ośmiu dniach pielgrzymowania. Na pewno nie żałuję, ale - jest inaczej. Może po całym roku życia w trybie praca-trening-sen rzeczywiście potrzebuję AŻ tyle odpoczynku? Może po całym roku tęsknoty i niedosytu czasu spędzonego z najbliższymi nie czułam potrzeby, by znów ich opuszczać?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd5ZPF0aVSMz68sNG4_grlmmDJLfH-bpL81LdZUV8yv9BHBXgxOaW0SQBQy0l38mNuhViNjPwmCihdGeghX7db2X3hUyGTLXiZWdgKDj23724U83UKkXRK9Dd6yquWWEqqJi67btGc_E_k/s1600/4560ea2d-8d88-4fc3-b1be-637d8950996d.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd5ZPF0aVSMz68sNG4_grlmmDJLfH-bpL81LdZUV8yv9BHBXgxOaW0SQBQy0l38mNuhViNjPwmCihdGeghX7db2X3hUyGTLXiZWdgKDj23724U83UKkXRK9Dd6yquWWEqqJi67btGc_E_k/s400/4560ea2d-8d88-4fc3-b1be-637d8950996d.jpg" width="300" /></a>Jednak nawet ten jeden dzień na szlaku przypomniał mi o tym miejscu, o stronie na fejsie i o tym, że kiedyś komuś pomogłam, kogoś zmotywowałam, ktoś mnie z tym kojarzy. Dał mi do myślenia nad tym, gdzie jestem i gdzie idę, a przede wszystkim - co robię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na przykład spełniłam swoje marzenie. Z dużym plecakiem, , po ponad dziesięciogodzinnej podróży autokarem, wyruszyłam w góry, by spędzić w nich tylko niewiele ponad dwie doby. Zasnąć i obudzić się n wysokości. Zjeść śniadanie, obiad i kolacje w niebie. Po prostu być i na nie patrzeć, nigdzie się nie spiesząc. No i stało się to, co przewidywałam - spodobało mi się to Już nie będę się bała całodniowych wędrówek, nawet z bagażem. Kocham je, no najbardziej na świecie. Oczywiście, Bieszczady to nie tylko góry, to cała niezwykła kraina, niepowtarzalny klimat i zdecydowanie wygrywają w moim sercu. Ale Karkonosze depczą im po piętach i ze względu na schroniska zachęcają, by wrócić. Polecam! I za kilka znów będę na południu Polski - może będzie mniej górsko, ale nieważne, naprawdę liczy się każda chwila TAM. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poza tym... chyba chciałabym być lepsza i weselsza. Po prostu, chciałabym być bliżej Niego, bo bez tego to ani rusz w tę stronę. Może się uda... I potrzebuję nowych marzeń, celów, motywacji, zdecydowanie! Bo jeśli chodzi o wyjazdy... to plany mam już na cały rok :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFinVi8_fzgPf8z2O_STZRKtDSdFsv7jC89B5gHG0bt8Ok-6bn47sejdhahQuLCX__dnj3aUP0Hh3oavmcZPJd7MXp0uwXYFBnAmC8HZ6_M9dnnTbk6yylwN-PNL-V7XVKirGU2ZJX__DN/s1600/IMG_7728.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFinVi8_fzgPf8z2O_STZRKtDSdFsv7jC89B5gHG0bt8Ok-6bn47sejdhahQuLCX__dnj3aUP0Hh3oavmcZPJd7MXp0uwXYFBnAmC8HZ6_M9dnnTbk6yylwN-PNL-V7XVKirGU2ZJX__DN/s400/IMG_7728.JPG" width="400" /></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-6753464071470235382018-04-21T12:50:00.002-07:002018-04-21T13:00:25.954-07:00niepewności.Prawie pięć lat się przed tym broniłam. Uważałam, że podążanie za swoimi marzeniami i celami, to właśnie ten kierunek. Jeśli mam się nie poddawać, to właśnie tak: nie rezygnując, bo przecież ja wybieram, jak wygląda moje życie. Ja jestem panią swojego losu i on ma się toczyć tu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCfMeuOVMq8TVDl1-tsrpaTCz9tJiEghruBZ9Wz-NWgm2pyZ1Vd5UlZp3xtQ4KVB9asc0q-hRG_o9mnTUvewEMmXg25-tllrBBMIUNermFlDMNR8imIaLZrnF9YFLougWKw9kHmNO80mJP/s1600/IMG_5942.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCfMeuOVMq8TVDl1-tsrpaTCz9tJiEghruBZ9Wz-NWgm2pyZ1Vd5UlZp3xtQ4KVB9asc0q-hRG_o9mnTUvewEMmXg25-tllrBBMIUNermFlDMNR8imIaLZrnF9YFLougWKw9kHmNO80mJP/s320/IMG_5942.JPG" width="240" /></a>Ale ten los nie dawał wizji przyszłości. Obfitował w ciągłą niepewność i litry łez, gdy przychodziło wyjeżdżać z domu. Zmiany mieszkania, nieotwierane lub zamykane studia podyplomowe, które od dwóch lat planuję zacząć. W samotność, gdy się jej nie chciało, i tęsknotę na co dzień. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Były też te piękne i słoneczne dni, przeplatane spotkaniami ze wspaniałymi ludźmi, świetnymi treningami i mnóstwem wydarzeń kulturalnych czy sportowych, nawet za darmo. Wszystko na wyciągnięcie ręki.Od ofert pracy aż się roi. Zawsze jest gdzie wyjść, zawsze jest pięknie. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
I długo widziałam tylko tę drugą stronę medalu. Bardzo powoli dopuszczałam do siebie inne myśli. Aż w końcu, pomyślałam, że może po coś się ciągle nie udaje? Że może czas powiedzieć 'stop'. Że może to właśnie ON chce mi pokazać, gdzie moje miejsce i co jest w życiu najważniejsze. I jak ma ono wyglądać. Przecież zawsze chciałam, żeby nim kierował. </div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Jak to wszystko odczytać? </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br />
<div>
<span style="font-size: x-small;">Tak naprawdę nadal nic nie wiem, chyba jeszcze bardziej nic, niż wcześniej. Ale otworzyły mi się niektóre klapki i myślę inaczej, na pewno szerzej. I nawet mi z tym dobrze.</span></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-4712204127562459822018-03-25T12:57:00.000-07:002018-03-27T06:35:02.769-07:00Wielkiego Tygodnia<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNgM-xegVYeafIn_D4PmgLnAtJfAGgpTvUiv7oDsxgStjL0m40wmQR_LCiu6w8WNdoQMGRS2PyMf2r_wFMO-WvgLl8kj-j__ObEsxPFamhlimb96ZM8vMrrE4R71TOlBpelkI2FHwjg-G/s1600/29526798_1571840262864536_1993833389_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNgM-xegVYeafIn_D4PmgLnAtJfAGgpTvUiv7oDsxgStjL0m40wmQR_LCiu6w8WNdoQMGRS2PyMf2r_wFMO-WvgLl8kj-j__ObEsxPFamhlimb96ZM8vMrrE4R71TOlBpelkI2FHwjg-G/s400/29526798_1571840262864536_1993833389_o.jpg" width="300" /></a><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">Jak zwykle wchodzę w Wielki Tydzień na maksa poharatana, zmęczona i trochę zagubiona. </span><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">Z niedotrzymanymi postanowieniami wielkopostnymi. </span><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">W poszukiwaniu pasji, sensu, przyszłości, a od teraz przede wszystkim - JEGO.</span><br />
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><br /></span><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">Bo chyba tak bardzo wierzę, że On jest zawsze i wszędzie, cokolwiek bym nie zrobiła, że z lenistwa już Go nie szukam. Przecież jestem taka zmęczona, a On i tak mnie kocha. A powiem Wam jedno - żadne treningi, szkolenia i inne obowiązki nie zastąpią Miłości. A Miłość w stu procentach daje tylko ON (no i rodzice, ale są daleko :(). Pełną akceptację, obecność, przytulenie. Zawsze i wszędzie. Przekonałam się dziś o tym kolejny raz. Bo nie zawiodła mnie Ona ani przez chwilę przez 24,5 roku życia.</span><br />
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><b>Jeszua, gdzie jesteś?</b></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><b>Jeszua, ja tęsknię.</b></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">Dzisiejszy bieg skończyłam tylko dla tych osób, które specjalnie wyszły z domu, by mi kibicować i dla tych, które wsparły moją zbiórkę na Fundację Synapsis. Plusy są dwa: zaryzykowałam i przegrany bieg ukończyłam. Więcej na ten temat nie ma co pisać.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><br /></span>
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">A na zajęciach wywiązała się dyskusja, czy mówić dziecku, że się nie nadaje do podejmowanej aktywności...</span><br />
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;">To jest ten czas, ten tydzień, te dni. Niech liczy się tylko ON. Chcę po prostu wpatrywać się w Jego kroki, Jego krzyż i wraz z Nim zmartwychwstać. Narodzić się lepsza. Bo może jeszcze nie wszystko stracone?</span><br />
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: xx-small;"><br /></span>
<span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace; font-size: x-small;"><br /></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-21375206053448832172018-01-13T04:00:00.002-08:002018-01-13T06:09:10.493-08:00nie wiem, o co mi chodzi.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.lovethispic.com/uploaded_images/58083-Never-Regret.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.lovethispic.com/uploaded_images/58083-Never-Regret.jpg" data-original-height="317" data-original-width="600" height="211" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Myślałam, że nigdy. Że są zasady, że mam charakter, że wytrzymam. Nawet przez chwilę nie pomyślałam, że będę mieć z tym problem. Że nie będzie wyjątkowej okazji. Że tak po prostu, w przypadkowy dzień, stanie się i już.<br />
<br />
Chciałam. Do tego dążyłam. Robiłam wszystko, by zostać sama. I by nie brać za to odpowiedzialności. Nie minęła doba, a dzień zmienił się w kilka czarnych miesięcy, z chwilami, w których chciałam zagłuszyć ten brak, bawiąc się najmocniej, jak się dało. A wieczorami krzyczałam w niebogłosy, zasypiając z mokrą poduszką i nadzieją, że może jakimś cudem się nie obudzę, Łamałam swoje zasady, nawet tego nie żałując. Gdybym zobaczyła kogoś takiego od razu bym go skreśliła.<br />
<i><br /></i>
<i><span style="background-color: white; color: #6a6a6a; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: x-small; font-weight: bold;">Jakie to dziwne tak bolało, nie chciało się żyć</span><span style="background-color: white; color: #545454; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: x-small;">. </span></i><br />
<span style="background-color: white; color: #545454; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
Ale co by się nie działo zawsze przychodził nowy dzień. Świat nie chciał się skończyć, uparte słońce znów wstawało i ja musiałam razem z nim. Mniej lub bardziej sumiennie wypełniałam swoje obowiązki, wracałam do łóżka, nie raz, nie dwa, chcąc w nim zostać na zawsze, ale nie... Oczywiście, świat bezlitośnie budził kolejny poranek. I ja, wytrwale, miesiąc po miesiącu, rok po roku, istniałam.<br />
<i><b><br /></b></i>
<i><b><span style="background-color: white; color: #666666; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">A my musimy nadal biec, </span><span style="background-color: white; color: #666666; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">każdy w swoją stronę</span><br style="background-color: white; color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 11.5px;" /><span style="background-color: white; color: #666666; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">w swoją stronę.</span><br style="background-color: white; color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 11.5px;" /><span style="background-color: white; color: #666666; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">A mi zostało kilka zdjęć </span><span style="background-color: white; color: #666666; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">i mnóstwo rozdrapanych ran.</span></b></i><br />
<span style="background-color: white; color: #666666; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"><br /></span>
I jestem dalej. Choć nie raz świat się kończył. Choć pomyślałabym, że w takiej sytuacji to już nie mogę, dalej nie pójdę, "wysiadam".<br />
<span style="color: #666666;"><br style="background-color: white; box-sizing: border-box; font-family: programme, sans-serif; font-size: 18px;" /></span>
<i><b><span style="color: #444444; font-size: x-small;"><span style="background-color: white; font-family: "programme" , sans-serif;">Tyle burz nade mną grzmiało, a ja trwałem</span><br style="background-color: white; box-sizing: border-box; font-family: programme, sans-serif;" /><span style="background-color: white; font-family: "programme" , sans-serif;">Tyle serc przepłynęło, a Ty nową miłość dałeś, w</span><span style="background-color: white; font-family: "programme" , sans-serif;">ięc na co tyle sentymentów mam?</span></span></b></i><br />
<br />
I jestem dalej. Pomyślałabym, że i to odmieni mnie i mój świat. A gdybym usłyszała o kimś, kto tak postąpił? Od razu bym go skreśliła. Ale przecież to ja, ja mogę, w sumie to nic złego, to normalne... I tak dalej się usprawiedliwiam. A to co, uważałam za przełomowe, gdy w końcu się wydarzyło, nie wywołało rewolucji.<br />
<b><br /></b>
<b>Świat jest. Ja jestem. I nawet mi z tym dobrze. </b><br />
<b>Nigdy nie mów nigdy. </b>To chyba najprawdziwsze zdanie na świecie.<br />
<br />
Oceniam, myślę, ale póki nie znajdę się w danej sytuacji, nie mogę mieć pewności, jak bym w niej postąpiła. Mam swoje poglądy, ale życie idzie własną drogą i często pozostają one tylko 'na papierze'. Gdyba się najłatwiej. A potem przesuwa granice.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-8017463392627125372017-10-19T02:27:00.002-07:002017-10-19T02:33:25.240-07:00ciągłego ruchu || biegam i (nie)myślę<div style="text-align: justify;">
Po pobudce po 5, wracam rano z treningu, na 13 do pracy, potem zebranie i kolejny trening, by następnego dnia znów rano wstać... Myślę sobie, jak ja żyłam, kiedy nie uprawiałam prawie codziennie sportu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-vmDXyYwPeCcYfBQcjA3ctQ4SKyQ4txCanMu8F4D-xMndI4gR_zOCSH9yEiZj3DSVGdbkl7xY_tlrVEYLMgcOG_t-IZl96cOnd68p7AqlBhlqMajcr1zRDKBzpl7G-02wXI1vFoZ3thsL/s1600/IMG_3798.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="801" data-original-width="1200" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-vmDXyYwPeCcYfBQcjA3ctQ4SKyQ4txCanMu8F4D-xMndI4gR_zOCSH9yEiZj3DSVGdbkl7xY_tlrVEYLMgcOG_t-IZl96cOnd68p7AqlBhlqMajcr1zRDKBzpl7G-02wXI1vFoZ3thsL/s400/IMG_3798.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po pierwsze ciągle się uczyłam, jedyną rozrywką było wyjście na mecz i oaza. Tak, zawsze mnie w tę stronę ciągnęło. Wiedziałam, że nigdy nie będę sportowcem i bardzo zazdrościłam tym, którzy mieli ku temu predyspozycje. Rekompensowałam sobie to oglądaniem większości meczów siatkówki w telewizji, rokiem sksów, na które w końcu zdecydowałam się pójść, rolkami w lecie i przez jakiś czas basenem raz w tygodniu. Nie miałam też takiego wyboru darmowych treningów, jakie mam teraz. Czy żałuję? Nigdy. Taką wtedy byłam osobą, że inaczej nie potrafiłam. Ostatnio pomyślałam też, że moja wytrwałość i sumienność w nauce przekładają się na samodyscyplinę i konsekwencję w obecnych treningach. Dzień po treningu - jakimkolwiek - jest dniem zdecydowanie lepszym. </div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgle7FbBOZqcuIZgnWlyOntcmqSKsDZA1IUwt0OfdpY-GQqzh6eAcJiPNVX3QuY45Jtum3WGdPbZ2hUELM6DFGpuCv8XaD6DOf8kZcrmi0jpq0vLcFHEBNkiz6DWtkFbVGE4n_lFH3mJGI/s1600/IMG_3503.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgle7FbBOZqcuIZgnWlyOntcmqSKsDZA1IUwt0OfdpY-GQqzh6eAcJiPNVX3QuY45Jtum3WGdPbZ2hUELM6DFGpuCv8XaD6DOf8kZcrmi0jpq0vLcFHEBNkiz6DWtkFbVGE4n_lFH3mJGI/s400/IMG_3503.JPG" width="300" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że czasem jest to kamuflaż. Przysłaniam sobie pustkę, różnego rodzaju. Brak wspólnoty, brak bliskości duchowej, brak większego zaangażowania w w osobistą relację z Panem Bogiem, brak dobrych rekolekcji, które by coś zmieniały. Nigdy nie przestaję wierzyć, nie przestaję się modlić czy czytać Jego słów, ale często robię to mechanicznie, a na coś więcej szkoda mi poświęcić treningu. Nie chce przejmować się kolejnym dniem, więc nie daję sobie na to czasu. Nie umiem go marnować, by dobrze się czuć, muszę coś robić. Z tego też powodu ciężko mi było zebrać się do tego, by coś tu napisać. W ten sposób zapełniam też (albo przede wszystkim) tęsknotę za najbliższymi, za spokojem i bezpieczeństwem. Za domem, bo chyba tylko tam czuję się pewnie i swobodnie. No, chyba że w górach. Z nimi nic nie może się równać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sport pomógł mi wtedy, kiedy w ciągu dnia nie płakałam tylko biegając czy jeżdżąc na rolkach. Sport pomaga mi teraz. Pokazuje, że można wszystko, można łamać kolejne granice, można poczuć się ważnym, decydującym o swoim życiu. Czuję się lepiej sama ze sobą. Wszystko, co było wcześniej też było po coś i teraz znajduje swoje odbicie w bardziej sportowej rzeczywistości. Ostatni miesiąc to trzy życiówki, trzy piękne życiówki, o których kiedyś nawet nie marzyłam. Kilka wejść na podium. Półka się zapełnia, a 10 lat temu z podziwem patrzyłam na wszystkich sportowców, żałując, że nie mogę poczuć chociaż ułamka tych emocji. To większość najpiękniejszych chwil mojej obecnej codzienności, chociaż tęsknię za niektórymi praktykami z lat ubiegłych.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicVaArP9X2qJDTelEJ_X45_iFQKI86LZEJ6NqQxEOCG0o1hkzGZ0SwvDIhjcR6rN_GU5SXPwpbJdY4e4QN8gEZXSOsY1nFKTRnbHGCKgEqvWHjiwzwk8vVo1Gf_TQwWF6Hfiln8_UEvCIR/s1600/IMG_3939.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicVaArP9X2qJDTelEJ_X45_iFQKI86LZEJ6NqQxEOCG0o1hkzGZ0SwvDIhjcR6rN_GU5SXPwpbJdY4e4QN8gEZXSOsY1nFKTRnbHGCKgEqvWHjiwzwk8vVo1Gf_TQwWF6Hfiln8_UEvCIR/s400/IMG_3939.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wiem, jak dużo pracy jeszcze przede mną. Wiem, że dla niektórych moje wyniki i tak są śmieszne.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dla mnie to duży sukces, ale i jeszcze większa radość. Jednak najlepiej, kiedy w tych chwilach są ze mną inni ludzie. Nie chcę ich zaniedbywać, staram się tego nie robić, wiem jednak, że różnie mi to wychodzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wiem, jak dużo pracy jeszcze przede mną. Pracy trudniejszej, bo często z emocjami, ludźmi, grzechami i trudnymi decyzjami. Dziś przepraszam i jestem wdzięczna, że mogę korzystać z darmowych endorfin.<br />
<br />
A żeby to bieganie miało większy sens, to znów przy okazji Półmaratonu Warszawskiego zbieram pieniądze na Fundację Synapsis, byłoby miło, gdybyście wpłacili coś dla Dzieci z Autyzmem.<br />
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/4016 o tu!</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-62237693657357128032017-04-15T06:26:00.002-07:002017-04-15T13:36:43.484-07:00Nieba || słów kilka na TĘ noc<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=L4sABTEFcv4" target="_blank">Lecz się nie bój, bo się nie da umrzeć z drugiej strony Nieba.</a></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Chciałam coś napisać, ale w sumie brakuje już słów, kolejny raz przeżywając tę niepojętą Tajemnicę.<br />
Trzeba być. Tylko i aż. Tego jestem pewna - być z Nim, kiedy umiera i być z Nim, kiedy powstaje. Jednak na tym Jego rola się nie kończy. Wstaje, zstępuje do Otchłani, stając się tak bardzo człowiekiem, że będąc aż tak blisko grzechu. Tam też jest szansa. Szansę daje nam do końca. I jest. Od wieków jest przy Nas, ciągle to czuję.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/l/201607/stylowi_pl_inne_45646133.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img1.stylowi.pl//images/items/l/201607/stylowi_pl_inne_45646133.jpg" height="320" width="313" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Doskonale zdaję sobie sprawę jednak z tego, jakie to trudne - być na tyle blisko, by te Zmartwychwstanie było w nas, byśmy odrzucili wszelką niemoc i niechęć, którą mamy w sobie, te mniejsze i większe złości w naszych sercach, odstępstwa od Jego drogi, a nabrali nowego zapału i energii. Bo taki chyba jest cel w corocznym celebrowaniu tej uroczystości: przypomnieć sobie to wszystko, przeżyć to na nowo, napełnić się nadzieją i taką wiosną w sercu... I z nią iść dalej. Nieść dobro i miłość.<br />
<br />
Tego Wam życzę. Narodźmy się do życia, lepszego życia, dzisiejszej nocy. Nie wiem, jak Wy, ale ja tego ogromnie potrzebuję i choć myślę, że bardzo się staram, to ciągle za mało i ciągle zbyt krótko trwa moje nawrócenie. <b style="text-align: center;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;"><span style="background-color: white;">"</span><span style="background-color: white;">Zbudź</span><span style="background-color: white;"> się, o </span><span style="background-color: white;">śpiący,</span><span style="background-color: white;"> i </span><span style="background-color: white;">powstań</span><span style="background-color: white;"> z </span><span style="background-color: white;">martwych</span><span style="background-color: white;">, a </span><span style="background-color: white;">zajaśnieje ci Chrystus.</span><span style="background-color: white;">"</span></span></b><br />
<br />
Więc pamiętajmy też o sobie nawzajem i o Nim. Nikt Cię nie kocha tak jak On. A On kocha najmocniej.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=v4_OSekl50g" target="_blank"><br /></a></i></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://www.youtube.com/watch?v=v4_OSekl50g" target="_blank">Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła, która nadaje sens i każe trwać...</a></i></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-62124081410225836032017-03-08T03:30:00.000-08:002017-03-10T14:51:28.807-08:00kobiet! || you go girl, girl power, siła jest kobietą itp. itd. <div style="text-align: right;">
<a href="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16298973_1265092606911197_1714733028525764622_n.png?oh=e012aa7d53468cf1451d24c9b866493d&oe=596BCE46" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16298973_1265092606911197_1714733028525764622_n.png?oh=e012aa7d53468cf1451d24c9b866493d&oe=596BCE46" width="266" /></a><span class="font-italic" style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic; margin: 0px; padding: 0px;"><b>Kobieta ma tyle siły, że zadziwia mężczyzn. </b></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span class="font-italic" style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic; margin: 0px; padding: 0px;"><b>Dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości.</b></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span class="font-italic" style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic; margin: 0px; padding: 0px;"><b> Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa, gdy chce się jej płakać, płacze, gdy się cieszy i śmieje, gdy się boi. </b></span><b><span class="font-italic" style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic; margin: 0px; padding: 0px;">Jej miłość jest niekontrolowana. </span></b><b><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic;"> Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy.</span></b><b><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic;"> </span></b><b><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic;">Walczy o to, w co wierzy, sprzeciwia się niesprawiedliwości, daje z siebie wszystko, jej miłość jest bezwarunkowa. </span><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic;">Mimo przeciwności losu znajduje w sobie siłę, by żyć dalej, wie, że pocałunek i przytulenie mogą uleczyć złamane serce. </span><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic;">Ma tylko jedną wadę… zapomina ile jest warta.</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bo kobiety są silniejsze od mężczyzn, tego jestem pewna, bez dwóch zdań. Jakby mężczyźni mieli rodzić... no, dlatego nie rodzą :). Wizyta u dentysty to dla nich męki piekielne i muszą cholernie cierpieć, żeby ją w ogóle raz na kilka lat odbyć. Facet, gdy ma coś do zrobienia to trzeba dać mu spokój i nie truć o czymś innym. Kobieta natomiast gotuje obiad, pomaga dzieciom przy lekcjach, a w między czasie sprząta mieszkanie. Może i jesteście silniejsi fizycznie, i bardzo dobrze. My w końcu jesteśmy Księżniczkami :). </div>
<div style="text-align: right;">
<span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px;"></span><a class="float-r" href="http://lubimyczytac.pl/cytat/80320" style="background-color: white; color: #756a12; display: inline; float: right; font-family: "Open Sans", sans-serif; font-size: 14px; margin: 0px; padding: 0px; text-decoration: none;"></a></div>
<div>
<span class="font-italic" style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 13px; font-style: italic; margin: 0px; padding: 0px;"></span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Stereotypy, no tak, na pewno nie zawsze się sprawdza to, co napisałam. Ale myślę, że jest w tym dużo prawdy. Przy tym wszystkim jeszcze potrafimy, a na pewno MUSIMY znaleźć czas tylko dla siebie, na swoje pasje czy odpoczynek. Patrzę na kobiety, które spełniają swoje marzenia, kolejne cele, mając przy tym inne obowiązki, dom, dzieci, i jestem pewna, że to one są najszczęśliwsze. Na myśl przychodzi mi tu chociażby Dominika Stelmach - Mistrzyni Polski w ultramaratonie górskim, zwyciężczyni Wings for Life w Australii, z wykształcenia historyk, europeistka, ukończyła również marketing sportu. Poza tym, że biega sobie kilkadziesiąt kilometrów po górach, to pracuje i wychowuje synów: cztero- i siedmioletniego. To tylko przykład, bo nawet jak patrzę na sobotę mojej mamy, to nie mogę wyjść z podziwu. Godzina 9, a ona już dwa razy była na zakupach, potem robi obiad na dany dzień, na niedzielę, dla nas do "słoika", a jeszcze w między czasie odkurzy czy upiecze ciasto. Popołudniu za to będzie prasować. Jednak nie zajmuje się tylko domem. Ma czas na noridc walking, na książkę, na siebie. I potrafi pięknie wyglądać. Ale nie wyobraża sobie życia bez tej pierwszej części, jest ona dla niej bardzo ważna, to widać. Nie traktuje jej jak przykry obowiązek, ale po prostu cząstkę samej siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mamy wiele twarzy. I to nie znaczy, że jesteśmy fałszywe. Po prostu, funkcjonujemy na wielu płaszczyznach, mamy wiele zajęć, no i hormony... :) Raz jesteśmy mega silne i nie oczekujemy pomocy, ze wszystkim chcąc radzić sobie samodzielnie, by kiedy indziej móc się po prostu przytulić i wypłakać. Wskakujemy w dresy, wylewamy siódme poty na treningu, by za pół godziny paradować w szpilkach, sukience i makijażu. Raz wpieprzamy całą czekoladę na raz, a drugiego dnia zamawiamy w McDonald's sałatkę... No cóż, za to nas kochacie :).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cdn.quotesgram.com/img/82/30/1404290243-33.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://cdn.quotesgram.com/img/82/30/1404290243-33.jpg" height="242" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Więc i my pokochajmy siebie! Naprawdę jesteśmy wyjątkowe, bo to ON nas takimi stworzył. Rola kobiety jest też podkreślana w Kościele, choć mogłoby się wydawać, że przecież papież/księża/ministranci... Ale przede wszystkim przez najpiękniejszą z nas - Maryję. Jest to też wspaniały przykład tej szczególnej kobiecej roli - roli matki. Tak trudnej, tak pięknej i wyjątkowej jednocześnie. Jest wiele świętych, z których mamy brać przykład, a o nowym feminizmie mówił przecież Jan Paweł II. Obecnie również Papież Franciszek podkreśla, jak ważną harmonię i czułość wnosimy do świata.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No dobra, już nieważne czy jesteśmy lepsze, czy gorsze. Jesteśmy inne. I tą inność proszę doceniajmy, wyróżniajmy, pokochajmy! Nigdy nie dajmy się podporządkować, nasze potrzeby, odczucia i marzenia niech będą dla nas najważniejsze - nie spychajmy ich na drugi plan. Pamiętajmy o tym, że zasługujemy na wszystko, co najlepsze, na codzienny szacunek i godne traktowanie. Znajdujmy czas i doceniajmy siebie każdego dnia! Tego Wam życzę i o to Was proszę - <b>jesteś wielką wartością, bo jesteś! </b>Bóg Cię ukochał najbardziej, jak się da, żyj więc najpiękniej TERAZ! Chcesz być przysłowiową "kurą domową"? Bądź! Marzysz o maratonie? Działaj! Kiedy w oczach zbierają się łzy, to płacz, a kiedy masz tak dobry humor, że chce Ci się tylko tańczyć - to rób to :). Znajdź w sobie samej źródło szczęścia, pamiętaj o tym, co/kto w Górze i bądź szczęśliwa. Nikt za Ciebie tego nie zrobi.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0x6VDQbCavB-116i-gNyEqjDKk_lqWRChZKYkHOYDaLW1SHBCwPKvCpXu_NwX5xOfNoy_CdnV7agUNSDUrqZ9cPaIAMLoKInVeFdruq380z78Lj2zQARuiRIFzSsC4AQ6NiET1C_bOWwG/s1600/IMG_0816.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0x6VDQbCavB-116i-gNyEqjDKk_lqWRChZKYkHOYDaLW1SHBCwPKvCpXu_NwX5xOfNoy_CdnV7agUNSDUrqZ9cPaIAMLoKInVeFdruq380z78Lj2zQARuiRIFzSsC4AQ6NiET1C_bOWwG/s400/IMG_0816.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<i><b><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"><br /></span></b></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><b><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">Moja siostrzyczko, proszę, nie możesz być smutna, p</span><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">rzecież poznałaś Jezusa. </span></b></i></div>
<div>
<div style="text-align: right;">
<i><b><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">Możesz być dumna, ż</span><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">e zechciał Ciebie odszukać - p</span><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">oczuj, jak Ciebie przytula, d</span><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">aje Ci wolność, miłość i spokój ducha. </span></b></i><i><b></b></i><br />
<div style="display: inline !important;">
<i><b><i><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">Przestań już szukać pociechy w ludziach, p</span><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">rzecież szukałaś tak długo i pustka - P</span><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">an Cię wysłuchał i Cię utulał. </span></i></b></i></div>
<i><b>
</b></i><i><b><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"></span></b></i>
<br />
<div style="display: inline !important;">
<i><b><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"><i style="background-color: transparent;">Chciałaś być ważna i pokochana, oczekiwałaś od świata, a świat nie zadbał, byś to odnalazła.</i></span></b></i></div>
<i><b><span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">
</span></b></i></div>
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"></span><br />
<div style="font-style: italic; font-weight: bold; text-align: right;">
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"><i style="background-color: transparent;">Tu byłaś oczekiwana. Nie rozdrapuj swoich ran, jesteś córką Pana, to dla Ciebie dzisiaj gra Jego kołysanka.</i></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">
</span>
<br />
<div style="font-style: italic; font-weight: bold; text-align: right;">
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;"><i style="background-color: transparent;"><br /></i></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">Przy okazji dziękuję niezwykłym Kobietom, które są przy mnie! <3 </span></div>
<span style="background-color: white; font-family: "tahoma"; font-size: 11.5px;">
</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-45982867061640199142017-02-10T12:04:00.002-08:002017-03-08T03:30:04.697-08:00gór (i poezji) po raz 1000... i nie ostatni<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;">W ogóle nie byłam świadoma tego, jak bardzo potrzebuję gór. Jadąc, nawet miałam gdzieś z tyłu głowy myśl, że po co ja to wymyśliłam, przecież będzie zimno, mokro, a wypadałoby wyjść na dwór, marznąć... Zresztą, znów myślałam, że to w ogóle nie dojdzie do skutku. Już na miejscu przyznałam się, że "Księżniczko, wstań!" powstało, kiedy byłam pełna optymizmu, teraz jest to upadła Księżniczka. Właściwie, tak było przed wyjazdem.</span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-family: Verdana, sans-serif; text-align: center;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Ale góry! </span></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: center;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOMoNdxOk0BV15A-4TqFoVbmIMozAQPXuBGKYzb4WvamFInXTJcQplwWiNVWGVW_RepUYg-Qk4WZcNT8TsMNkTPHSwW8EbAfMmiIu_pPZoLh0Vw7ysGPfMfD7EHuMcR8KkXoDHatLQn086/s1600/IMG_0707.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOMoNdxOk0BV15A-4TqFoVbmIMozAQPXuBGKYzb4WvamFInXTJcQplwWiNVWGVW_RepUYg-Qk4WZcNT8TsMNkTPHSwW8EbAfMmiIu_pPZoLh0Vw7ysGPfMfD7EHuMcR8KkXoDHatLQn086/s400/IMG_0707.JPG" width="300" /></a><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Góry to przestrzeń, pustka, CISZA. Nawet jak wokół są tłumy ludzi, to jednak pozostaje cisza, taka wewnętrzna, prawdziwa. Nic w środku nie mówi, żeby zrobić to i to, a jutro jeszcze to, a co to będzie po powrocie, no bo przecież egzamin... ZERO myśli. Dosłownie, zero. Szłam, rozglądałam się i uśmiechałam. Po prostu. Tak wygląda Niebo, tak wygląda szczęście. Moje szczęście. Odpoczęłam. Paradoksalnie, mimo kilkudziesięciu kilometrów w nogach, nie pamiętam, kiedy czułam się tak w pełni sił, jak tam, na szczycie. Co chwilę zmieniały się krajobrazy, zmieniała się pogoda, a ja mogłabym iść i iść (gdybym jeszcze miała pizzerie po drodze xD). Dlatego w góry można jeździć w </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">nieskończoność - nigdy nie wiemy, czym nas zaskoczą. Jakie je zobaczymy? W promieniach słońca, a może schowane za mgłą? A może nic nie zobaczymy, ale to 'nic' będzie tak przepięknie tajemnicze. Albo po chwili odsłoni przed nami całe, pozostawione na dole miasto lub dojrzymy je tylko przez chmury. A las? Jaki będzie las? Przykryty śniegiem czy ostanie się on już tylko na ścieżce i będzie o sobie przypominał z każdym postawionym przez nas krokiem? Czy wpadniemy w zaspę czy błoto? A może i wśród drzew dojrzymy słońce? Właśnie, przecież nasza sobotnia wędrówka rozpoczęła się od deszczu. A potem to już poezja... Też dosłownie ;).</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_XrCxlGD3xAunDIVmPc3YvGvovgZVfjH6Dxvw_rKE1OhgkiIqsCs8knSWaw92HaCHhzEoq9GmoVRX-RUZkoSL8gjJNS0OogVzLZtNeQOWhrimvrEqcWNOGX_FtOOlqTIFnibgiRkCqcvS/s1600/IMG_0602.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><i><span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"></span></i></a><span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;"><i>Kiedy jestem w górach nie istnieje świat zewnętrzny, zgiełk i pośpiech. Jest tylko natura i życie razem z jej rytmem. Ktoś może powiedzieć, że to tylko mój wymysł, bo przed życiem się nie ucieknie. Zależy kto co nazywa życiem.</i></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_XrCxlGD3xAunDIVmPc3YvGvovgZVfjH6Dxvw_rKE1OhgkiIqsCs8knSWaw92HaCHhzEoq9GmoVRX-RUZkoSL8gjJNS0OogVzLZtNeQOWhrimvrEqcWNOGX_FtOOlqTIFnibgiRkCqcvS/s1600/IMG_0602.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_XrCxlGD3xAunDIVmPc3YvGvovgZVfjH6Dxvw_rKE1OhgkiIqsCs8knSWaw92HaCHhzEoq9GmoVRX-RUZkoSL8gjJNS0OogVzLZtNeQOWhrimvrEqcWNOGX_FtOOlqTIFnibgiRkCqcvS/s400/IMG_0602.JPG" width="300" /></a><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;">Góry są dla każdego. Oczywiście, nie każde i nie zawsze, ale każdy może w nich znaleźć coś dla siebie. Jedni szli z nartami, kijami trekingowymi, inni z sankami, z dziećmi, pojedynczo, grupami... Ktoś wszedł i zjechał kolejką, a ktoś inny skorzystał z niej tylko w jedną stronę (jak my). I tak sobie myślę, że żaden z tych sposobów nie jest gorszy lub lepszy. Ważne, że odpowiada danej osobie, daje jej poczucie bezpieczeństwa, radość, często pozwala pokonać pewne bariery i zobaczyć tę inną perspektywę. I ja, choć marzą mi się bardziej wymagające wędrówki, byłam usatysfakcjonowana tym, że 'tylko' zdobyłam sam szczyt i zeszłam ze Śnieżki. Na tamten moment było to dobre rozwiązanie, pozwoliło na wiele pięknych przeżyć oraz widoków i tylko na dobre wspomnienia.</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>G</i></span><span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><i>óry tylko wtedy mają sens, gdy jest w nich człowiek ze swoimi uczuciami, przeżywający klęski i zwycięstwa. I wtedy, gdy coś z tych przeżyć zabiera ze sobą w doliny.</i></span></span></div>
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="text-align: justify;">Góry to ludzie - ludzie zmęczeni, ale uśmiechnięci. Mimo tego spokoju i pustki, to na takich popularnych trasach, nie sposób nie spotkać innych turystów, turystów w różnym wieku, z różnych krajów, różnie przygotowanych. Innych równie wesołych turystów. Raz jest ich wielu, mijamy się, często ustępując sobie wzajemnie miejsca na wąskich ścieżkach, by potem znów iść samotnie. Tu każdy jest bardziej skory do żartów, wymiany serdecznych uśmiechów i jest to tak bardzo naturalne, jak bardzo dziwnym wydawałoby się w autobusie miejskim w Warszawie (tylko żeby nie było, nie generalizuję!). I tak, jak pisałam wyżej, są to różni ludzie, podróżujący w różny sposób, a mimo to, coś ich łączy i na pewno nie jest to pogarda tych, co weszli, do tych, co wjechali kolejką. No, i nie tylko żarty! A 'na szczycie' lub w czasie drogi łatwiej jest o wymianę refleksji, łatwiej rozmawiać o czymś więcej niż pogoda i uczelnia. Duchowość gór to coś, co przyda się każdemu z nas.<span style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br />
<div style="background-color: transparent; text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisCJ14DNaWegP-vxBJ2mHWb190DTgU6sAXHroQamML6yl7HbMsm0sk1gX8vOVBGFK4FfYrOoYSlgXZwRD6Ix6K0YqljExMM1rW3YZKLH6HaXqqr1fv2JrlqxmdYI12KO5KhFP6i1JrBZTK/s1600/IMG_0700.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisCJ14DNaWegP-vxBJ2mHWb190DTgU6sAXHroQamML6yl7HbMsm0sk1gX8vOVBGFK4FfYrOoYSlgXZwRD6Ix6K0YqljExMM1rW3YZKLH6HaXqqr1fv2JrlqxmdYI12KO5KhFP6i1JrBZTK/s400/IMG_0700.JPG" width="300" /></a><i style="background-color: transparent; text-align: center;">Gdyby najkrócej określić to, co właściwie wciąż ciągnie mnie w góry, to jest to – przyjemność. Przyjemność pojawia się wtedy, gdy nie myśli się jedynie o wejściu na wierzchołek, </i><i style="background-color: transparent; text-align: center;">ale gdy np. idąc po lodowcu, człowiek zaśpiewa, zaśmieje się, czy zrobi komuś jakiś kawał. </i><i style="background-color: transparent; text-align: center;">Jest też w górach tyle piękna i w tylu postaciach, że trudno to wyrazić. </i><i style="background-color: transparent; text-align: center;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Jest to urlop od spraw codziennych i oddalenie się od nich, choć nie oznacza to ucieczki, a tylko potrzebny względem nich dystans.</span></i></span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="text-align: justify;"><i style="background-color: transparent; text-align: center;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></span></span></div>
<span style="text-align: justify;">Wróciłam. I życie nagle nabrało sensu (co prawda, jest nim to, by dotrwać do kolejnej wędrówki... xD). Żyje się lepiej, więcej się chcę, a głowa jakaś bardziej spokojna. Więcej cieszy, przyjaciele są bliżsi, horyzont szerzej otwarty... Bo góry generują nowe marzenia. Nieustannie zachęcam do nawet najkrótszych wyjazdów, nie bójcie się ich proponować, a potem realizować!:) Idź dalej, sięgaj wyżej - ultreia et suseia - jak wczoraj usłyszałam. </span><span style="text-align: justify;">Dziękuję Ci, Boże. Dziękuję za to codziennie od soboty. I Wam oczywiście! <3</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><i><br /></i></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><i>Kiedy jestem z Tobą, nie cieszy ziemia mnie.</i></span></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><i>Któż piękniejszy jak Ty? Panie mój, kocham Cię.</i></span></div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-60615433994942311812017-01-28T04:07:00.003-08:002017-01-28T04:36:34.302-08:00muzyki motywacyjnej || 10 utworów na czas sesji<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Pomysł na ten post
pojawił się już kilka lat temu. Szczególnie budził się w
okresach jesienno-zimowej szarugi, dodatkowo pogłębianej zaliczeniami
i egzaminami. Dlatego też teraz z nim do Was przychodzę, chociaż
ja już się prawie z wszystkim uporałam. No, nie było też tego dużo.
Są to utwory, które towarzyszą mi przy bieganiu i to głównie do
tego motywują oraz natychmiastowo poprawiają humor. Kolejność nie do końca, ale trochę przypadkowa :D.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s6.favim.com/mini/140413/black-and-white-donx27t-give-up-quotes-tumblr-Favim.com-1661898.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://s6.favim.com/mini/140413/black-and-white-donx27t-give-up-quotes-tumblr-Favim.com-1661898.jpg" /></a></div>
<a name='more'></a></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>1. Możesz wszystko
– Sound’n’Grace</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Każdy ich utwór, a
także występ na żywo, jest ogromną dawką pozytywnej energii,
wiary, że to wszystko ma sens i powinniśmy docenić, jak wiele
mamy. To przesłanie bardzo słychać również w utworze<b> <a href="https://www.youtube.com/watch?v=jwezo7J2RkQ" target="_blank">„Każdy dzień”</a></b>. Na koncertach pomaga dodatkowo to, że chórzyści są po
prostu grupą świetnych, zaprzyjaźnionych ze sobą ludzi, którzy
kochają to, co robią. Mówią mi, że MOGĘ i ja im wierzę, zawsze! Mogłabym tu dodać jeszcze ich udział w
piosence Mroza pt.<b><a href="https://www.youtube.com/watch?v=FG1c7NeofXU" target="_blank"> „Jak nie my to kto”</a></b> - jak wyżej :).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/KRMWCa8EvCw/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/KRMWCa8EvCw?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>2. Zawsze do celu –
Najlepszy przekaz w mieście</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Piosenka (i grupa),
która kiedyś w ogóle mi się nie podobała, zresztą jest zupełnie nie w moim guście. Pasowała jednak,
kiedy była puszczana na meczach siatkówki. Zaczęła pasować mi,
gdy połączyłam ją z bieganiem. Skupia się na sporcie, ja też
tak ją odbieram, ale nastraja bojowo na pewno i w innych aspektach
życia. Mogłabym tu zacytować cały tekst.<br />
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/BDtIQXszofE/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/BDtIQXszofE?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>3. Upadam – Lipali</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Wbrew pozorom (i
tytułowi), refren dodaje skrzydeł, zresztą jest on bardzo dosłowny:<u> "Wiem, że mogę, choć mam pod skórą coś jakby strach"</u>. Pierwsze ostrzejsze granie na mojej liście i esencja naszego życia – up and down
xD.</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/IVBn9O0HsiE/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/IVBn9O0HsiE?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>4. Hymn –
Luxtorpeda</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
I coś mocniejszego
po raz drugi. Tu także pojawia się tematyka sportowa, a w tle
słychać drużynowe okrzyki. To dlatego, że utwór napisany został dla drużyny rugbystów. Ale ponadto wyraźnie zaznaczony jest aspekt
wiary, co na mnie działa jeszcze bardziej. Świetny utwór pod każdym względem, petarda.<span style="font-size: x-small;"> <u><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">"<span style="background-color: white;">Tylu już przegrało, zabiła ich słabość - T</span><span style="background-color: white;">y wśród nich wyciągasz dłoń po wygraną."</span></span></u></span></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: x-small;"><u><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/jbjbfUlX2Vc/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/jbjbfUlX2Vc?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>5.</b> <b> Lemon – Nice</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Mój ukochany
zespół, ukochany wokalista, ukochana piosenka i ukochany cytat: <u>„Wstań, by biec, bo
istnieć nie znaczy żyć”</u>. Nic więcej nie trzeba, mogłoby to być
motto mojego życia. Spokojniej, ale nadal pozytywnie. Piękno! Nie mogę się doczekać nagrywanej właśnie płyty.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/a05ZxqEgu_Q/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/a05ZxqEgu_Q?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b><br />
</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>6. Wataha – O.S.T.R, Podsiadło, Organek</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Piosenka Męskiego
Grania 2016 od razu do mnie przemówiła, oczywiście przez przewijające się tam bieganie. Na starty idealna, ale mam nadzieję, że doda Wam energii nie tylko do sportu :). Jest w niej moc, jak w żadnej innej! </div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/7WAFLz9xT3U/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/7WAFLz9xT3U?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>7. </b><b>Masz w sobie wiarę – High School Musical</b></div>
<div style="line-height: 16px; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
A tu dla zupełnej przeciwwagi – piosenka łatwa i przyjemna, która kojarzy nam się pewnie z czasami przełomu podstawówki i gimnazjum. Może i nieco infantylna, ale wbrew pozorom, niesie w sobie uniwersalną prawdę. Bo powinniśmy marzyć i do tych marzeń dążyć całe życie, nawet jak wyrośniemy z High School Musical :). Ten cover pozwolił mi wrócić do tej muzyki, o której właśnie najczęściej sobie przypominam przed egzaminami. I wiem, że nie tylko ja :D.</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/xBmXezm7Vsw/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/xBmXezm7Vsw?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b><br /></b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>8. The Greatest – Sia</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
I moja ukochana
zagraniczna wokalistka oraz większość jej singli, poza tym tutaj w tę tematykę wpisuje się<b> <a href="https://www.youtube.com/watch?v=h6Ol3eprKiw" target="_blank">Never give up</a> </b>i <b><a href="https://www.youtube.com/watch?v=t2NgsJrrAyM" target="_blank">Alive</a></b> - do końca nie mogłam się zdecydować, który tu wstawić. Sia często
śpiewa o tym, jak wiele możemy, jak jesteśmy silni i jest
to bardzo autentyczne, gdyż sama wiele przeżyła. Może dlatego tak
to wyraźnie brzmi i tak do mnie trafia. I nawet jeśli te utwory są do siebie podobne, to ja to kupuję za każdym razem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/GKSRyLdjsPA/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/GKSRyLdjsPA?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>9. Momenty - Marika</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Kobieta Anioł, szczególnie teraz. Ale piosenka z Jej innych czasów. Kocham na nią patrzeć, kochałam już wtedy, ale teraz widzę w niej jeszcze więcej prawdziwej radości i dobroci. Kolejny utwór, który przypomina mi: uśmiechnij się, bo masz ku temu powody. I zawsze działa :). Tu jeszcze była Queen Mariką, królową dancehallu, ale teraźniejsza jej wersja i płyta "Marta Kosakowska" niosą wiele życiowej prawdy, refleksji, ale i dobrych emocji, więc też polecam. Bo: <u style="text-align: center;">"W MOMENCIE TYM JEST SZCZĘŚCIE, <b>JESTEM</b> I TO MNIE ZACHWYCA!"</u></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<u><br /></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/_1HVzj5hDnI/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/_1HVzj5hDnI?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>10. A teraz Ty – Natalia Szroeder, Liber</b></div>
<div style="line-height: 16px; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 16px; margin-bottom: 0cm;">
Radiowa piosenka, która zagościła w moim telefonie już dawno, dawno temu. Na początku była oczywiście zwykłym radiowym hitem, którego nigdy sama z siebie bym nie słuchała, ale kiedyś, leżąc w solarium (hahaha), skupiłam się na jej tekście i od tamtej pory systematycznie dodaje mi optymizmu. Sama nie wierzę, że się przyznaję przed światem do jej słuchania. Na mnie działa -> bo strach to nasz największy wróg w drodze do szczęścia.</div>
<div style="line-height: 16px; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/kOaBxuwH85A/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/kOaBxuwH85A?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>*GRAND PRIX :D - Schowaj mnie</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b><br /></b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
To tak po wczorajszej adoracji - bonus nie sportowy, a religijny. W sumie mogłabym zrobić oddzielną listę, z takimi piosenkami. Chyba nic nie dodaje takiej otuchy i pewności, jak Jego opieka. I słuchając tego utworu, śpiewając go, zawsze w nią wierzę i zawsze ją czuję.</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/6GlXW49urZY/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/6GlXW49urZY?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Mam nadzieję, że o
jakiś piosenkach Wam w ten sposób przypomniałam, niektóre może pokazałam
po raz pierwszy, a każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Bo nie
wątpię w to, że w czasie sesji potrzebujecie masy pozytywnej
energii i wiary w swoje możliwości. Najważniejsze to mieć dobre
nastawienie, nie załamywać się i nie poddawać, a muzyka naprawdę
może w tym pomóc. Trzymajcie się i znajdujcie czas na drobne radości!</div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-20524898503632755192017-01-07T06:31:00.000-08:002017-01-07T06:35:24.747-08:00ludzi, moich ludzi, różnych ludzi.<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white;">One friend left to sell clothes, one works down by the coast</span><br style="background-color: white;" /><span style="background-color: white;">One had two kids but lives alone, one's brother overdosed</span><br style="background-color: white;" /><span style="background-color: white;">One's already on his second wife, one's just barely getting by</span><br style="background-color: white;" /><span style="background-color: white;">But these people raised me and I can't wait to go home</span></span></i><br />
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-size: 11.5px;"><br /></span></span></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/7Qp5vcuMIlk/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/7Qp5vcuMIlk?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-size: 11.5px;"><br /></span></span></i>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Wczorajszy poranek zasypał mnie Edem na fejsie, więc musiałam posłuchać. A potem jeszcze raz i jeszcze raz, obejrzeć teledysk, przeczytać tekst... I pomyślałam o tych wszystkich, z którymi "przyjaźniłam się" do tej pory. Że każdy - choć tak inny - to z jakiegoś powodu choć przez chwilę ważny w moim życiu. Choć przez chwilę sprawił, że się uśmiechnęłam, że spędzałam miło czas, że miałam na kogo liczyć. Na pewno Ci ludzie w jakiś sposób mnie ukształtowali, podobnie jak sytuacje, w których się rozstawaliśmy. I jedyne, co czuję, jak patrzę wstecz to wdzięczność, ogromna wdzięczność.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Pamiętam, że zawsze chciałam mieć jedną, taką najlepszą przyjaciółkę, z którą spędzałabym całe dnie, rozmawiałabym do nocy, która byłaby jak siostra (którą swoją drogą też zawsze chciałam mieć). A jak jakaś nie reagowała na moje smutki to od razu chciałam z nią poważnie rozmawiać, no bo... miało było tak jak w filmach, wiecie. Przez to te przyjaciółki się tak zmieniały i zmieniały. W sumie, dziwne, że jeszcze je wszystkie pamiętam, tyle ich było :P. Aż w końcu skończyłam z rankingami i oczekiwaniami. </span></span><span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Dziś raczej cieszę się z tych osób, co są, częściej lub rzadziej. Bardzo doceniam wszelkie życzenia, chociażby na fejsie, czy proste i niespodziewane smsy, wiadomości, zdjęcia - tak jest mi miło, że o mnie pamiętacie! </span><span style="background-color: white; font-family: times, "times new roman", serif;">Jak chcę pogadać to potrafię to powiedzieć wprost, a nie czekać aż się domyślą. Staram się n</span><span style="font-family: times, "times new roman", serif;">ie myśleć, że tyle razy ja się pierwsza odzywałam, ja coś proponowałam, to tym razem ona by mogła. Mogłaby, ale mi korona z głowy nie spadnie, gdy to zrobię. Jeśli chcę, to nie analizuję, a działam! Dobra... może nie zawsze, ale myślę, że tak być powinno :).</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://demotywatory.pl//uploads/201202/1330453167_by_Aventador_600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://demotywatory.pl//uploads/201202/1330453167_by_Aventador_600.jpg" height="335" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Uwielbiam wracać do Lipna, szczególnie w okolicach różnych świąt i wymienić chociaż "cześć" ze zwykłymi znajomymi, których spotyka się tu na każdym kroku, a z tymi bliższymi zatrzymać się na krótką rozmowę. To wywołuje u mnie tyyyyyyyyle radości! Już nie mówiąc o spotkaniach z przyjaciółmi z czasów liceum i nie tylko, kiedy widzimy się raz na pół roku, czasem rzadziej, a rozmawiamy, jak za dawnych lat. I tak jak w piosence, każdy ma swoje życie, w innych miastach, jedni zakładają rodziny, inni pracują, studiują... Nasze drogi, podobnie jak z dziewczynami z licencjatu, pozornie się rozchodzą. Choć wiele nas łączy, to i dużo dzieli, czasem nawet pod względem osobowościowym.<u> Ale jeśli chcemy, to możemy w prosty sposób sprawić, że nasz dzień będzie o tę pare uśmiechów piękniejszy, o pare rozmów bogatszy, o pare wspomnień weselszy. </u></span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">To wręcz niesamowite, ilu ludzi się przewinęło wokół mnie, ilu naprawdę różnych ode mnie ludzi. Chyba w tym poście chcę Wam po prostu za to podziękować. Nieważne, czy spędziliśmy ze sobą dwie imprezy, wymieniliśmy kilka komentarzy na facebooku czy przyjaźnimy kilka lat. Jeśli się spotykamy i szczerze do siebie uśmiechamy, to jestem Ci za to bardzo wdzięczna. To dla mnie ogromnie ważne, bo kolorujesz moją codzienność. Jeśli nie, to może kiedyś do tego dojdzie? </span></b><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">I choć kocham samotność, uwielbiam siedzieć sama w mieszkaniu czy biegać, to Pan Bóg cudownie sprawił ten świat, że jesteśmy, że prostymi gestami możemy uczynić tyle radości i zrezygnujemy z każdego materialnego przedmiotu czy aktywności, byleby spędzić ten czas z kimś. Potrzebujemy siebie. Na fejsie też :).</span><br />
<b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></b>
<b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">A ja polecam, pisać, proponować, pytać, zagadywać, a nie czekać i obrażać się!</span></b><br />
<b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Nieważne, czy rozmawialiśmy ostatnio rok temu czy wczoraj - chcesz, to porozmawiajmy dziś!</span></b>Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-84624835953993070952016-12-23T07:30:00.001-08:002016-12-23T09:51:48.067-08:00Dziwnego Króla<div style="text-align: center;">
W tym roku szukam innych słów niż radości, szczęścia, zdrowia. Ciężko mi one przechodzą przez gardło, bo ciągle w myślach mam to, co w poprzedniej notce. Ciągle z tyłu głowy mam to, co dzieje się na świecie. To był i jest trudny rok dla wszystkich - nie chodzi o to, czy nas to osobiście dotknęło, tylko tak psychicznie - ciężko jest być obojętnym i nie wątpić, nie zadawać pytań. Staramy się sobie wytłumaczyć to, co niewytłumaczalne, przyjąć któryś z punktów widzenia, zająć jakieś miejsce w dyskusji....</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b> Może właśnie nie musimy tego robić? Odpowiedzią jest MIŁOŚĆ. Nic i nikt więcej.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b> A Miłość równa się Bóg. Przecież naszym celem i tak nie jest to życie. To tylko droga.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
To, że nie chcę życzyć zdrowych i wesołych świąt, to nie znaczy, że tego nie pragnę. Pragnę tego dla każdego z Was, bez żadnych wyjątków. Uważam, że ten czas jest nam ogromnie potrzebny. Potrzebujemy zatrzymać się, pośmiać z byle powodu, wzruszyć, odpocząć, poleniuchować i porządnie najeść... Ale z drugiej strony, kiedy patrzę na duuużo prezentów, jakie otrzymuje i kolejne przepyszne ciasta pieczone przez mamę, to naprawdę jest mi "dziwnie", że ja mam tyle, a ktoś inny nie ma nawet kromki chleba, nawet w te dni. <span style="font-size: xx-small;">Choć wpłacam pieniądze na różne organizacje, kupuje drobne dary to ciągle za mało. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Chciałabym, żeby ten czas był po prostu Bożym Narodzeniem, czyli otwarciem się na Innego, Nowego, Obcego, Ubogiego... KAŻDEGO. Bo to właśnie ON. Bo Jezus nie jest z "naszego świata", łączy nas z Nim tylko to, że też jest człowiekiem, a przecież ani nie był Polakiem, urodził się w byle jakiej szopce, wałęsał się w byle czym i po różnych miejscach, opowiadał i robił dziwne rzeczy, a po śmierci to już w ogóle... </b><br />
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Abyśmy cieszyli się tym, co mamy, ale byli skłonni do refleksji, docenienia tego i podzielenia się dalej, bez zbędnych komentarzy i ocen. By nasze serce na maksa się otworzyło na dobro, na miłość, na zgodę. A wtedy to chyba będzie i radość, i szczęście. I oby zdrowie też było. Niech znajdzie się czas i na beztroskę, i na zadumę. </b><br />
<b><br /></b>
<b>Albo wybierasz Boże Narodzenie, albo nie. Nie ma pół środków.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://pu.i.wp.pl/bloog/55183918/806763/548638_2049913496258_ro_medium.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://pu.i.wp.pl/bloog/55183918/806763/548638_2049913496258_ro_medium.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-60998830165359201882016-12-16T02:41:00.001-08:002016-12-16T23:05:18.324-08:00DRUGIEGO CZŁOWIEKA!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://emilysquotes.com/wp-content/uploads/2014/06/EmilysQuotes.Com-need-reason-help-people-being-a-good-person-kindness-morality-inspirational-unknown.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://emilysquotes.com/wp-content/uploads/2014/06/EmilysQuotes.Com-need-reason-help-people-being-a-good-person-kindness-morality-inspirational-unknown.jpg" height="261" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Nigdy nie chciałam się mieszać do spraw politycznych, migracyjnych itp. Rozumiałam obawy, a nie miałam wystarczającej wiedzy na te tematy, zresztą - nadal nie mam. Ciężko znaleźć obiektywne informacje i wyrobić sobie własną opinię. Dlatego milczałam, choć w pewnym momencie oczywistym stało się dla mnie to, że jedyną możliwą odpowiedzią dla człowieka wierzącego jest Ewangelia i postać Jezusa, którego przecież mamy naśladować. Jezusa, który był Żydem, który był odtrącany, ale który wszystkich przygarniał: dziwki, złodziei i tego łotra na krzyżu. Nigdy nikim nie wzgardził, wręcz przeciwnie - to takim ciągle pokazywał nadzieję, dawał kolejną, kolejną i jeszcze kolejną szansę, to do nich przychodził, ich szukał. Zawsze chciał zrobić wszystko dla tej jednej, czarnej, zagubionej owieczki. Po co są właśnie takie przykłady w Piśmie Świętym?<br />
<br />
Chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/KOHNeBsRhYI/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/KOHNeBsRhYI?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
I kiedy codziennie budzę się przed świtem i idąc spokojnie, w półmroku i ciszy na roraty, patrzę na płomień świecy to myślę o tym, że my tu nie możemy doczekać się tego 'klimatu' świąt, biegamy po galeriach handlowych, przepychając się w zapchanych tramwajach, pełnych toreb z coraz droższymi prezentami i ozdobami, włączamy "Last Christmas" i inne Mariah Carey (nie mam nic przeciwko, sama to uwielbiam), a na całym świecie, no bo nie tylko w Aleppo, ludzie tracą wszystko... Najbliższych sobie ludzi, zdrowie, dzieci, rodziców, domy... Wszystko to, czym my będziemy się tak bardzo uroczyście cieszyć za tydzień... Czuję się taka słaba, że nie stać mnie na pomoc, że wybieram wygodnictwo, ciepły pokój i laptopa na kolanach. I bardzo marudzę, gdy jest -1 (a tak naprawdę nawet, gdy jest na plusie). A najtrudniej jest pomóc tym obok, bezdomnym, samotnym, ubogim, których spotykam codziennie w drzwiach kościoła czy przy wejściu do metra. Im bardziej doceniam swoje życie, tym bardziej czuję, że jest w tym cholerna niesprawiedliwość i ja też jestem temu winna.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://static.boredpanda.com/blog/wp-content/uploads/2016/07/before-after-war-photos-aleppo-syria-fb1__700.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://static.boredpanda.com/blog/wp-content/uploads/2016/07/before-after-war-photos-aleppo-syria-fb1__700.jpg" height="208" width="400" /></a></div>
<br />
Na ostatni tydzień Adwentu DEON pokazuje kilka dróg, przez które możemy trochę wyciszyć swoje - a przynajmniej moje - wyrzuty sumienia. Akurat to nie wymaga naszego trudu, to jest nasz obowiązek. I nie ma żadnego ALE! A jeśli nie chcecie kierować swojej pomocy w tę stronę, to wpiszcie w google, co jest Wam najbliższe: dzieci, starsi, bezdomni, Afryka, samotne matki... i wpłaćcie chociaż 5zł czy ofiarujcie, co możecie. Jest naprawdę bardzo dużo możliwości zbiórek w szkołach, przy kościołach lub na imprezach sportowych.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/ZTq5U_AtwCk/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/ZTq5U_AtwCk?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
O rozbieżności, jaka jest między huczną Intronizacją Jezusa Króla Polski czy rocznicą Chrztu naszego kraju, a wstrzymywaniem tworzenia korytarzy humanitarnych (zakładających bezpieczeństwo i dokładne sprawdzanie osób, które miałaby być nimi transportowane), też już chyba nie trzeba pisać... No i o milionach na coraz powszechniejszą i wcześniejszą iluminację. Może ja mało wiem, za bardzo przesiąknęłam Hołownią, Żyłką i Kramerem (ale wtedy i Franciszkiem, a On podobno jest 'nieomylny'). Ale czytam relacje ludzi, którzy to widzieli, czytam opinie tych, którym w jakiś sposób ufam i to do mnie przemawia. Więc mówię o tym głośno, bo nie ma lepszych i gorszych. Jest BLIŹNI. Taki jak my. Równość i tolerancja to przecież hasła, które głośno krzyczymy w dzisiejszych czasach, prawda?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b><a href="https://secure.avaaz.org/pl/petition/Premier_RP_Beata_Szydlo_Apel_do_rzadu_RP_o_pomoc_dla_Syryjczykow/" target="_blank">Petycja o pomoc dla Syryjczyków</a></b><br />
<b><br /></b>
<b><a href="http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/przyjac-przybysza/art,39,10-sposobow-na-to-jak-pomoc-syryjczykom.html" target="_blank">10 sposobów, jak pomoc Syryjczykom</a></b><br />
<br />
<b><a href="https://www.facebook.com/events/1772845042976827/" target="_blank">Podaruj Wigilię samotne</a><a href="https://www.facebook.com/events/1772845042976827/" target="_blank">j osobie starszej</a></b><br />
<a href="https://www.blogger.com/goog_688691933"><br /></a>
<b><a href="https://www.facebook.com/events/1606218656061136/" target="_blank">Kiermasz dla Aleppo</a></b><br />
<br />
<a href="https://www.unicef.pl/Centrum-prasowe/Informacje-prasowe/Nietypowa-akcja-UNICEF-Polska-zwraca-uwage-na-wazny-problem" target="_blank"><b>JaStawiam, czyli nawiązanie do pustego nakrycia na stole</b></a>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-69475921816826754722016-11-27T09:42:00.000-08:002016-11-27T10:19:30.240-08:00Adwentu || Marana Tha? <div style="text-align: center;">
<i><b>IDŹMY Z RADOŚCIĄ NA SPOTKANIE PANA</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Ps 122</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Choć jakiś czas temu planowałam tu inny post, to ostatecznie go nie napisałam. Dziś pomyślałam, że to odpowiedni moment i odpowiedni temat, by się tu pojawić i zatrzymać nad pojęciem Adwentu -nazwy czasu, w który właśnie wchodzimy, który całkowicie wyraża zacytowany wyżej refren dzisiejszego psalmu. Czasu, który jest dla nas kolejną okazją, niezwykłą szansą, jaką po raz tysięczny daje nam Pan Bóg. A to, jak ją wykorzystamy zależy tylko od nas.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/s526x395/15284001_932044453595512_2987594991817424332_n.jpg?oh=ade6a9f63531ea98c74b038a9742dfe0&oe=58BDDB17" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/s526x395/15284001_932044453595512_2987594991817424332_n.jpg?oh=ade6a9f63531ea98c74b038a9742dfe0&oe=58BDDB17" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;"></span></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;">* Na wstępie, chciałabym zaznaczyć, że to, co napiszę jest moją interpretacją i rozumieniem, popartym głównie źródłami internetowymi, jakąś tam wiedzą własną. Żałuję, że mądre książki taty są tak daleko :(.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Adwentus, czyli oczekiwanie. Boże Narodzenie jest tylko pamiątką, pewnym punktem w naszym dalszym oczekiwaniu na to naprawdę powtórne przyjście Chrystusa, które przecież może być w każdej chwili. Zarówno one, jak i te cztery poprzedzające je tygodnie, mają nam jeszcze bardziej o tym przypomnieć, jeszcze bardziej nas uświadomić o tym, co tak naprawdę istotne i do czego mamy dążyć. A mamy dążyć do Niego, to na Niego czekać i Jego się trzymać. Mocno. Z całej siły. Pamiętać o nim na każdym naszym kroku, zwracać się do niego nieustannie i powierzać wszystko, co robimy. A za tym powinny iść dobre czyny, zarówno te najprostsze gesty uśmiechu czy słowa <i>przepraszam </i>w autobusie, zamiast niemiłych tekstów, które niestety często słyszę, jak i te większe, typu pomoc słabszym, ubogim, bezdomnym.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://65.media.tumblr.com/2e1192d4eb6801b1612e8f53b5b84a9c/tumblr_mmfy28LziF1so22nbo1_1280.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><img border="0" height="400" src="https://65.media.tumblr.com/2e1192d4eb6801b1612e8f53b5b84a9c/tumblr_mmfy28LziF1so22nbo1_1280.png" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Że łatwo jest mówić, a trudniej robić, doskonale wiem. Od pewnego czasu dużo słyszę i czytam właśnie o takiej formie wsparcia, robię wielkie postanowienia, nabieram siły i chęci, by działać i jak spotykam się z konkretną sytuację to... znów nic. Ograniczam się do wpłat na różnego rodzaju zbiórki, akcje charytatywne. Idę na łatwiznę.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Po to jest między innymi ten czas. By zastanowić się, czy na tyle mocno trzymamy się Chrystusa, że wcielamy Ewangelię w życie. By zastanowić się, co możemy (jeśli chcemy oczywiście) zrobić w tym kierunku. By zatrzymać się w codzienności. Niekoniecznie w smutku, bo myślę, że często równoważymy Adwent z Wielkim Postem, nadając mu całkowicie pokutny charakter, a przecież nie ma o tym nic w przykazaniach kościelnych, a refren dzisiejszego psalmu wyraźnie podkreśla <span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">wyrażenie <i><b>z radością</b></i>. Ku niej zwraca nas szczególnie również<i> różowa </i>niedziela, czyli III niedziela adwentu - niedziela Gaudete, która miała jeszcze bardziej wyjątkowy charakter w czasach, gdy Adwent miał bardziej pokutny wymiar. A dziś? Nie ze smutkiem, a może bardziej z zadumą, refleksją, pokorą. Jednak ciągle pozostaje ten fioletowy kolor szat, który pewnie każdemu z nas kojarzy się z pokutą. Ja przeczytałam dziś, że barwa ta powstaje z pomieszania niebieskiego i czerwonego, dlatego symbolizuje walkę tego, co duchowe i cielesne. Bardzo spodobało mi się to tłumaczenie, gdyż koreluje z dzisiejszym drugim czytaniem.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">(...) Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła. żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.</span></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">Rz 13, 11-14.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">To utwierdza mnie w przekonaniu, że nie jest to czas, w którym mamy zostawić wszelką rozrywkę. Po prostu mamy zwrócić uwagę na to, by na pierwszym miejscu - choć powinno tak być zawsze - postawić Boga i to, co nas do Niego prowadzi. A co to takiego?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- rekolekcje - w dużych miastach mamy ogromny wybór rekolekcjonistów i godzin nam dogodnych, dlatego nie ma wymówki! Ostatecznie pozostają internetowe, które można słuchać nawet w drodze do pracy czy szkoły</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- roraty - to wysiłek, ale pełen uroku. Pierwsze słowo, które kojarzy mi się z Adwentem to właśnie roraty. Często się na nich wzruszam, bo mam w pamięci to, że, gdy byłam mała, to wraz z tatą potrafiłam być na wszystkich nabożeństwach (oprócz weekendów). Dodatkowy ich <i>plus</i>, jeśli można to tak nazwać, to to, że są ku czci Maryi, którą, jak pewnie już wiecie, ukochałam wyjątkowo. To taki widoczny znak naszego czuwania, naszej chęci zbliżenia się do Niego. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- modlitwa - jak zawsze, to chyba najważniejsze i kluczowe dla wszystkiego, co w naszym życiu. Adwent szczególnie nam o niej przypomina.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- sakramenty - pięknym zwieńczeniem tego czasu jest pokuta i Komunia Święta. Takie rzeczywiste narodzenie się Chrystusa w nas i dbanie o to, by było one realne w naszym życiu, także na co dzień.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">- dobre uczynki - pojęcie dość utarte, dlatego daję je na koniec. Pewnie, że też powinny być na co dzień. Ale jak będzie to, co wyżej to z pewnością będzie nam łatwiej o bycie lepszymi dla siebie nawzajem, o zwrócenie uwagi na drugiego. Sprzyja temu też świąteczna atmosfera, to obdarowanie siebie prezentami, nasza skłonność do dzielenia się w tym czasie. Wykorzystajmy to, serio, jest tyle potrzebujących osób, w różnych kwestiach - nie musimy ofiarować pieniędzy, możemy niepotrzebne ubrania, swoje zdrowie i czas, by włączyć się w jakieś działania na rzecz np. bezdomnych, a czasem wystarczy proste słowo i uśmiech. </span></span><span style="background-color: white; text-align: justify;"><a href="https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/2082" target="_blank">Przy okazji oczywiście przypominam swoją zbiórkę na Fundację Synapsis.</a> </span><span style="background-color: white; text-align: justify;">Mam różne miejsca, które śledzę i o których wiem, że można się włączyć do działania, ale nie będę ich tu wstawiać. Jeśli będziecie chcieli, to na pewno sami znajdziecie taki sposób i kierunek działań, jaki Wam odpowiada.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">I tak po napisaniu tego wszystkiego myślę, że najważniejszy jest CZAS, który ofiarujemy Bogu. Ale przecież On jest w każdym człowieku. Więc też CZAS, który ofiarujemy bliźniemu. W codzienności bowiem skupiamy się na tym, że jesteśmy zmęczeni, że musimy odpocząć, że szkoła, że praca, obowiązki, że muszę, że ja... Ale... Bóg nam daje chociażby rekolekcje i przypomina: </span></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ja tu jestem, ja w każdej chwili mogę przyjść, czy będziesz gotowy? Ej, kto jest dla Ciebie najważniejszy? Co jest dla Ciebie najważniejsze? Znajdź choć chwilę, choć godzinkę. </span></b></i></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">A za nią pójdą kolejne. I kolejne lepszy czyny. I lepszy humor. I na wszystko się znajdzie czas - serio, już nie raz to sprawdziłam :).</span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201412/stylowi_pl_inne_28695605.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://img2.stylowi.pl//images/items/o/201412/stylowi_pl_inne_28695605.jpg" width="382" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "times" , "times new roman" , serif; text-align: justify;"><span style="font-size: x-small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;">*Wydaje mi się, że tym postem <i>strzelam sobie w kolano</i>, dlatego podkreślam, że to tylko moje odczucia i w każdej z wyżej wymienionych kwestii mam sobie wiele do zarzucenia. </span><span style="font-size: x-small;">Ale stąd też ten post, by jeszcze bardziej sobie to wszystko przypomnieć i się zmotywować. Buziaczki :D. </span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-59408345640074694602016-10-14T12:13:00.001-07:002016-10-14T12:24:00.969-07:00słońca - w ludziach, w przyrodzie, we mnie<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiZFxpTabWhTsMn1UR4nNcu78ephaeZKxtdDzPJlBceYxQBpeeoVJwo5gt-icwhLPNmxMWLaNgOUiu7PE4UY4I8atKm7xCefrmJlSvVgXLnTCQhCLwNQnR3YpQozWE5EeLsFhoFIJJiOYF/s1600/Screenshot_2016-10-14-21-18-09.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiZFxpTabWhTsMn1UR4nNcu78ephaeZKxtdDzPJlBceYxQBpeeoVJwo5gt-icwhLPNmxMWLaNgOUiu7PE4UY4I8atKm7xCefrmJlSvVgXLnTCQhCLwNQnR3YpQozWE5EeLsFhoFIJJiOYF/s320/Screenshot_2016-10-14-21-18-09.jpeg" width="251" /></a>Dziś jestem tu tylko, by Wam przypomnieć, że...<br />
<br />
nawet jeśli kolejny (ty)dzień pada deszcz i już zapomniałeś, jak wygląda słońce, nawet jeśli znowu nie wszystko, jest tak jak byś chciał, ciągle czegoś Ci brak i po prostu - boli<br />
<br />
to w końcu nadejdzie słońce! Zbudzi się ten dzień, który przyniesie bezchmurne niebo i chętniej będziemy się zatrzymywać na krótką pogawędkę zamiast pośpiesznie uciekać przed deszczem.<br />
<br />
Na Twojej twarzy zagości uśmiech i nawet proste rzeczy będą cieszyć, a problemy (a raczej wyzwania!!!) staną się jakby mniejsze i do pokonania - bez problemu!<br />
<br />
Dlatego nie przestawaj czekać, nie poddawaj się i idź dalej.<br />
Codziennie wstawaj i cierpliwie rób swoje, a świat Ci odda.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWNj2t398LFJML4J7MgAVJ0OnpeYju-BFi8dkMJW8frFmPbGQ2u5sLlQink-tN6j_EIM7saPd6zJ_x0sKfEBpyyA6Pw3o0LKYv_p_gZdDtMZaM0WMNRc6vf9h9MhK6IZ9NmdSuT0pQ_uS9/s1600/IMG_20161014_075330.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWNj2t398LFJML4J7MgAVJ0OnpeYju-BFi8dkMJW8frFmPbGQ2u5sLlQink-tN6j_EIM7saPd6zJ_x0sKfEBpyyA6Pw3o0LKYv_p_gZdDtMZaM0WMNRc6vf9h9MhK6IZ9NmdSuT0pQ_uS9/s320/IMG_20161014_075330.jpg" width="240" /></a></div>
W ciągu ostatnich dwóch tygodni około pięciu razy wychodziłam biegać, mimo deszczu, zimna i szarości. Mimo braku chęci po prostu. Tak miało być i dziś. Zamiast o 8, sama obudziłam się o 7. Patrzę i jest! słońce, choć serio już wątpiłam w jego istnienie. Pięknie, tak mogę biegać!<br />
<br />
KTOŚ poprowadził moje kroki inną trasą niż planowałam. I zobaczyłam miejsce jak z baśni. Łąka, która jeszcze niedawno była pełna błota, dziś była miejscem spotkania Jesieni i Zimy. Kolorowe liście tworzyły baśniowy krajobraz ze szronem na krzakach i trawach. A ja przestałam się bać dzików (choć na chwilę:D).<br />
<br />
Słońce aż oślepiało. A ode mnie jakoś magicznie odeszło to całe zmęczenie, które zbierałam dzień po dniu. Choć teraz znów je czuję, to wiem, że odpocznę i jutro - jeśli będzie mi dane - wstanę, by kolejny raz odkryć dobro i piękno, czyli Jego. Wstanę, by żyć!<br />
<br />
Myślicie, że tak doceniłabym tę pogodę, gdyby było tak od dwóch tygodni? Pewnie zamiast cieszyć się tymi promieniami, narzekałabym na zimno. Zawsze znajdzie się jakiś powód :). Ciągle jednak usilnie walczę ze sobą, by zawsze widzieć te dobre strony, na inne nie zwracać uwagi. By nie myśleć, ile jeszcze zostało do zrobienia, a cieszyć się z każdego odhaczonego punktu na liście. Ostatnio brakuje mi optymizmu, ale obiecuję się starać!<br />
<br />
Dodatkowy plus dzisiejszego dnia, to Pani, która wychodząc z banku, dała mi mniejszy numerek - pewnie jednak nie był jej/jej mężowi potrzebny. Niby nic takiego, ale doceniam, bo ja bym nawet o tym nie pomyślała, będąc na jej miejscu. A mi się bardzo przydał, uwzględniając, że byłam tam już drugi raz w tej samej sprawie i trochę mi się spieszyło. Ona pewnie już o tym nie pamięta, a dla mnie to był naprawdę miły gest!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5lXCIKRPtEC_iby8FCv3LwVE57OPvB_FQcEn75O33MLh7342GpMbpNOT6qmZcF2C_eJVkSqJGJ2DVv6ZnB6ppFOoqsVqqp5T1NN64jVrBRVFN-jJgSFovtBPVrGlFccrszVdPiJgR913Q/s1600/IMG_20161014_110150.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5lXCIKRPtEC_iby8FCv3LwVE57OPvB_FQcEn75O33MLh7342GpMbpNOT6qmZcF2C_eJVkSqJGJ2DVv6ZnB6ppFOoqsVqqp5T1NN64jVrBRVFN-jJgSFovtBPVrGlFccrszVdPiJgR913Q/s320/IMG_20161014_110150.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
A Ciebie? Co dobrego dziś spotkało? Musi coś być, szukaj! :)<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">P.S. Zdjęcia W OGÓLE nie pokazują, jak tam było, mój telefon nie ogarnia takich widoków, ale nie chcę też nakładać filtrów.</span><br />
<span style="font-size: x-small;"><br /></span>
<span style="font-size: x-small;">P.S.2 ale czad! https://www.youtube.com/watch?v=F-S0M84Lo3o</span><br />
<span style="font-size: x-small;">Nie lubiłam Darii w programach tv, ale jej piosenki są naprawdę imponujące. I optymistyczne!</span>Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-64446682080239951752016-09-26T14:06:00.001-07:002016-09-27T03:02:32.802-07:00buczynowych lasów || mój kawałek Nieba w Bieszczadach<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i><b>Kiedy
jak buki na mróz serce mi pęknie<br />
połóżcie mnie na wóz z
widokiem na Bieszczady</b></i></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3_6qhC2x6T7FEbF_wX4J6ap8SuOhBYJAqFrf67UPwWEnGU9qkfgeSkLL6FonCa4zGS1yvu3oW4QP_aLODE-dST8gxZeyLaUYCKoLW5gHLJfK2J58lPbqB1ttaHQ2tddfdcPl05__hRWa/s1600/IMG_20160923_131211.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3_6qhC2x6T7FEbF_wX4J6ap8SuOhBYJAqFrf67UPwWEnGU9qkfgeSkLL6FonCa4zGS1yvu3oW4QP_aLODE-dST8gxZeyLaUYCKoLW5gHLJfK2J58lPbqB1ttaHQ2tddfdcPl05__hRWa/s400/IMG_20160923_131211.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Dwa lata
temu, gdy wraz z rodziną wchodziłam na Tarnicę, zastanawiałam
się, co wolę: góry czy Mazury. Po drodze, byłam bliżej tej
drugiej odpowiedzi, jednak na samym szczycie nie miałam już
wątpliwości. Dziś jestem pewna, że swoje serce zostawiłam w
najdalszym dla mnie zakątku Polski, ukrytym bez zasięgu, pomiędzy
serpentynami dróg i szumem potoków: w Bieszczadach.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<hr />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kiedy
przed wyjazdem sprawdzałam wszystkie możliwe pogody byłam
załamana. Jak to możliwe, że planowany od lat, wyczekany i
wytęskniony wypad, zaraz po tygodniu upałów, miał zatonąć deszczu? </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Co z
moimi planami, </span></span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">gdzie i kiedy pojechać, robionymi od miesięcy notatkami, co zobaczyć, jaki szczyt zdobyć? Ale tata powtarzał, że
wszystko jest załatwione i na pewno będzie ładnie... :)</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">I
miał racje. Pewnie mogłoby być cieplej, mniej wiać, wtedy zdobyłabym jeszcze Bukowe Berdo, mogłoby nas nie zmoczyć w drodze na Małą i
Wielką Rawkę. Mógłby to być kolejny słoneczny i idealny wyjazd,
jakich w mojej <i>karierze </i>było już wiele. Nie
musiałabym wtedy podejmować decyzji, czy idziemy, czy wracamy się,
gdy pada, nie zobaczyłabym lasu we mgle niczym z horroru, nie
poczułabym się jak w chmurach, które przysłoniły, odkrywane tylko na sekundy, połoniny i
nie doznałabym tego specyficznego klimatu w schronisku przy gitarze
i SDM. Tam każda pogoda ma w sobie urok, pokazuje inną twarz tych niezwykłych krajobrazów i swoją nieobliczalność, gdyż człowiek i jego
urządzenia nie są w stanie przewidzieć, co będzie za pięć minutów. Tacy jesteśmy wobec tego malutcy. Bóg jedne szczyty zasłania, drugie
pokazuje, raz wskazuje Ci drogę słonecznym promieniem, by za chwilę
ukryć ją we mgle. To było niesamowite doświadczenie i choć do
pełnej jesieni w Bieszczadach, o której marzyłam, zabrakło kilku
tygodni, to już teraz było widać po kolorach, że ona nieubłaganie
nadciąga…</span></span><br />
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbNe-lur5_j8ckOOk1AVAbhQP6OWA4yihFFoqT5jy0xoODzMnIYUWpkl6LEKaNM2CpxTOEBHJG_mVM3I-TXXTklwqL7sRL-QaBTFQSpnL_Zjlp1EOsO43y4WQdtWFo1R33zOXGh9Ypy-eh/s1600/IMG_20160922_121917.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbNe-lur5_j8ckOOk1AVAbhQP6OWA4yihFFoqT5jy0xoODzMnIYUWpkl6LEKaNM2CpxTOEBHJG_mVM3I-TXXTklwqL7sRL-QaBTFQSpnL_Zjlp1EOsO43y4WQdtWFo1R33zOXGh9Ypy-eh/s320/IMG_20160922_121917.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihy1IG3fH9ls_wrc-hzPgi1VSuUYU0Hunimg2XB-Wm8OOv_g_cDx2OFy2bwV7qA0vjRH8JcHegVhO_SjRWyU7L3ROuqUG1jg8nimDxHwMMLervdbSpOOExLmFd3STdaKCMzWqnh6ryUn5b/s1600/IMG_20160922_120850.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihy1IG3fH9ls_wrc-hzPgi1VSuUYU0Hunimg2XB-Wm8OOv_g_cDx2OFy2bwV7qA0vjRH8JcHegVhO_SjRWyU7L3ROuqUG1jg8nimDxHwMMLervdbSpOOExLmFd3STdaKCMzWqnh6ryUn5b/s320/IMG_20160922_120850.jpg" width="240" /></a></span></div>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8YLDbKL7LSCPLzcBD4uFyr9pUR964IiINKoAZod5DUSymychfLZPOFkIGsbuWxx-hf6-f1pvF6UGoj-PMHQq_TO1j1dxr-5RKUNfSI_oatOy1aLJtO-_cg8qKC1-JLylWWYXoPsiBYlFT/s1600/IMG_20160922_122359.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi803cbdKJpJCXI3KvW4LddkcQxXPhNVxTz3FdEkBwpL5LDOH9wRml3c_Wu_PIzEsS9bN3AXlRSUdjAQL5QT5zv1ybeJNOV_psGMAMpwf-ClvtMhJ6HFiNSjfRHvXVgEyN2dkulR_QoQVH_/s1600/IMG_20160922_125953.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi803cbdKJpJCXI3KvW4LddkcQxXPhNVxTz3FdEkBwpL5LDOH9wRml3c_Wu_PIzEsS9bN3AXlRSUdjAQL5QT5zv1ybeJNOV_psGMAMpwf-ClvtMhJ6HFiNSjfRHvXVgEyN2dkulR_QoQVH_/s320/IMG_20160922_125953.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8YLDbKL7LSCPLzcBD4uFyr9pUR964IiINKoAZod5DUSymychfLZPOFkIGsbuWxx-hf6-f1pvF6UGoj-PMHQq_TO1j1dxr-5RKUNfSI_oatOy1aLJtO-_cg8qKC1-JLylWWYXoPsiBYlFT/s1600/IMG_20160922_122359.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8YLDbKL7LSCPLzcBD4uFyr9pUR964IiINKoAZod5DUSymychfLZPOFkIGsbuWxx-hf6-f1pvF6UGoj-PMHQq_TO1j1dxr-5RKUNfSI_oatOy1aLJtO-_cg8qKC1-JLylWWYXoPsiBYlFT/s320/IMG_20160922_122359.jpg" width="240" /></a></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">A
tam w mech odziany kamień, tam zaduma w wiatru graniu,</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i>
tam
powietrze ma inny smak...</i></span></span></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Ale
jak mówi reklama: <i><b>NIE MUSI BYĆ PERFEKCYJNIE, ŻEBY BYŁO
IDEALNIE</b></i> :). Wystarczyłoby mi zobaczyć te góry,
poskakać po kamieniach w strumyku, odwiedzić jakąś cerkiew,
po prostu tam BYĆ. A wszystko, o czym myślałam- no prawie - się udało. Ostatniego
dnia pogoda zrobiła niespodziankę, której nie mogłam zmarnować:
widząc masy ludzi z plecakami, postanowiłam, że sama wybiorę się
na krótką i dość prostą, znaną mi już, trasę do Chatki
Puchatka. Nie był to szczyt odwagi, bo wiedziałam, że uda mi się
to w mniej niż godzinę. Poza tym na szlaku będą inni ludzie, nie
tak jak na wcześniejszych, gdzie każdy szelest wydawał się być
rykiem niedźwiedzia :). Co prawda, aż takiej ilości turystów się
nie spodziewałam, ale lepiej tylu niż wcale...:P I tak, z trzech
planowanych wypadów w góry, zrobiły się prawie cztery, a mi
ciągle mało...</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzOltbbna5VrqXTzfs8qyO57xlkSEWwxsgVCJZdmHcK6GNqNLW6ESEO8IkZcyHyJ2zWrAx06tdJhS7gFRSSsH_iq2QCDlQJsEtk-rMZS1JkO9GBERK0rq3_JP_lFFPAC9SUiXtzJNSbhrr/s1600/20160923_143806.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="color: black;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzOltbbna5VrqXTzfs8qyO57xlkSEWwxsgVCJZdmHcK6GNqNLW6ESEO8IkZcyHyJ2zWrAx06tdJhS7gFRSSsH_iq2QCDlQJsEtk-rMZS1JkO9GBERK0rq3_JP_lFFPAC9SUiXtzJNSbhrr/s400/20160923_143806.jpg" width="225" /></span></a><span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Po drodze na szczyt zazwyczaj nie myślę o
tym, co trzeba zrobić, że niedługo do pracy, do szkoły, czy dam
sobie radę i tak dalej, i tak dalej... Pozostaje mi tylko
rozglądanie się wkoło, jakbym chciała zamknąć gdzieś pod
powiekami niezwykłe barwy i krajobrazy, których mój telefon nie
potrafi wiernie zachować, oraz myślenie, jak długo i trudno
jeszcze będzie się szło. Nic więcej nie ma znaczenia. Na szczycie
zaś czuję przeogromną radość, nieopisany zachwyt i
wdzięczność. <b>Bo żadna ludzka budowla nie dorasta do pięt
temu, co On uczynił. </b>I właśnie tym chciałam się z Wami
podzielić.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i><br /></i></span></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzOltbbna5VrqXTzfs8qyO57xlkSEWwxsgVCJZdmHcK6GNqNLW6ESEO8IkZcyHyJ2zWrAx06tdJhS7gFRSSsH_iq2QCDlQJsEtk-rMZS1JkO9GBERK0rq3_JP_lFFPAC9SUiXtzJNSbhrr/s1600/20160923_143806.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="color: black; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"></span></a><span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Na
jednej z kartek przeczytałam: <i><b>Nie trzeba zmienić świata.
Trzeba tylko znaleźć w Nim swoje miejsce.</b></i> Ja je
znalazłam. Ty też szukaj, nie bój się, rób to, co kochasz, jak
najczęściej się da. Nie mogłabym tam mieszkać, nie jestem tam
często, ale dzięki temu, chwile, które tam spędzam, są dla mnie
niezwykle cenne. Naprawdę, rozglądam się na wszystkie strony,
nieustannie fotografuję, odwracam się i patrzę, podziwiam...
Magia. Były to moje trzecie, ale najdłuższe i najpełniejsze
odwiedziny w Bieszczadach. Już tęsknię i planuję, kiedy by tu
powrócić, bo jest jeszcze tyle cerkwi do zwiedzenia, wodospadów do
zobaczenia, potoków do poskakania, a przede wszystkim szczytów do
zdobycia. I choć na przestrzeni tych lat i opisów, które czytam,
widzę i wiem, jak bardzo ta kraina się zmienia, cywilizuje i
urbanizuje, to nie skupiam się na tym. Wolę myśleć o tym, co
nadal dobre i piękne. Bo przecież to dobrze, że doceniamy Polskę,
zwiedzamy, spacerujemy, a ludzie tam mieszkający, mają dzięki
temu, z czego żyć. Tylko <i>brodów </i>(fragmentów rzek, przez które przejeżdżało się samochodem)<i> </i>żal…</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i>Tu króluje zeszłoroczny czas na posłaniu z liści buczynowych.</i></span></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i>Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd, zachwytu swego nie wysłowisz.</i></span></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i>Rosną skrzydła u ramion, czas się w wieczność przemienia.</i></span></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i>Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy, gdy zbliżajmy się do szczytu po kamieniach.</i></span></span></div>
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><i><br /></i></span></span></div>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Poza tym, <i>po drodze </i>jest niezwykły Zalew Soliński, latem - raj dla miłośników sportów wodnych i wypoczynku nad jeziorem, a całym rokiem miejsce, gdzie za każdym razem mam wrażenie, że to nie Polska (podobnie jak na nowym molo w Giżycku) - ogromny zbiornik otoczony, jak to w piosence, zielonymi wzgórzami, Sine Wiry i inne rezerwaty przyrody, Lesko, Zagórz, Komańcza i pozostałe miejscowości, opuszczone wsie, również są pełne miejsc historycznych, z duszą i jeszcze wiele z nich muszę zobaczyć. Wy też!:)</span><br />
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh16T9OVcZUcZ6KVrQM4DNRz35RrYOm59PsKAGVT9SJBUDKWRKyEutMAcgs5M_iEUSoOFbwAWoDFKjcX7pyzg7JSXYam9VTyFHtebfTQ887FUA93pcFJsfG1WQh6pXODFRtbc-XflIt8Q7z/s1600/20160921_133422.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh16T9OVcZUcZ6KVrQM4DNRz35RrYOm59PsKAGVT9SJBUDKWRKyEutMAcgs5M_iEUSoOFbwAWoDFKjcX7pyzg7JSXYam9VTyFHtebfTQ887FUA93pcFJsfG1WQh6pXODFRtbc-XflIt8Q7z/s400/20160921_133422.jpg" width="225" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7C94NgJO5pKTVbJe3ummFI63HjlfkDBpcgxHvO1SN1WN8613N96VLqgrg2-0hgAnKGr8KBVhdMDVPWxNzZn382o2DVe4X2-dVBWlaVH5ZE_g24bpoILR0z_v9Awku4DTcXEwWNOUM-PGk/s1600/20160921_122623.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7C94NgJO5pKTVbJe3ummFI63HjlfkDBpcgxHvO1SN1WN8613N96VLqgrg2-0hgAnKGr8KBVhdMDVPWxNzZn382o2DVe4X2-dVBWlaVH5ZE_g24bpoILR0z_v9Awku4DTcXEwWNOUM-PGk/s400/20160921_122623.jpg" width="225" /></a></span></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>W
SKRÓCIE:</b></span> <span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><b>Bóg
jest dobry i stworzył przeeeeeeeeeeeeepiękny świat!</b></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">p.s.1
dziękuję, że mnie TAM zabrałeś <3</span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><br />
</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">p.s.2
po wczorajszym maratonie trochę mi się zachciało biegać i nie
mogę się doczekać warszawskiego półmaratonu, bo bieganie w
Warszawie, przy tylu kibicach, ma coś w sobie :)</span></span></span></div>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">p.s.3 jak ktoś nie zna jeszcze 12k to proszę posłuchać, chociaż na żywo robią o wiele większe wrażenie, miałam okazję dziś drugi raz przeżyć ich koncert, jestem zmiażdżona talentem i niezwykłymi utworami autorskimi <3.</span></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-19147638796905281272016-09-16T08:14:00.000-07:002016-09-16T09:36:03.117-07:00życia dwudziestotrzylatki<b>Cześć. Od paru dni mam 23 lata i jestem bardzo szczęśliwa.</b><br />
Ale nie dlatego, że wydarzyło się coś niesamowitego, tylko po prostu - chcę taka być, wybrałam tę opcję już jakiś czas temu i staram się, by to trwało.<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Życie jest albo śmiałą przygodą, albo jest niczym.</i></div>
<div style="text-align: right;">
Helen Keller</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201506/stylowi_pl_inne_35593745.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://img1.stylowi.pl//images/items/o/201506/stylowi_pl_inne_35593745.jpg" width="400" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
Jednak gdy patrzę na siebie sprzed kilku lat widzę, że dużo musiało się wydarzyć, bym do tego doszła. Musiałam wypłakać hektolitry łez, rzucać poduszkami i wszystkim wokół, dwa czy trzy razy się upić i robić wszystko, by zapomnieć. Musiałam przeleżeć wiele dni w domu, zanudzać się na śmierć w czasie wakacji i marudzić. Musiałam wyjechać do Warszawy, zobaczyć ogrom możliwości, w których ja - dziewczyna, która bała się odebrać telefonu czy iść na pocztę - miałam sama sobie radzić. Ta <i>samotność</i> jest tu bardzo przesadzona, psychicznie otrzymywałam wiele wsparcia, ale nagle dużo bardzo różnorodnych spraw trzeba było załatwiać samemu. Jak się zepsuła żarówka, to tatuś nie przyniósł nowej i nie wymienił. Jak trzeba było iść po kredyt studencki i latać od banku do banku w mieście, gdzie każda podróż zajmuje sporą ilość czasu, nikt tego za mnie nie zrobił. Nadal nienawidzę urzędów, ale po prostu, wiem, że trzeba, idę i działam, przy czym staram się jak najmniej nad tym rozmyślać. Są to drobne sprawy, które dla mnie za każdym razem były i są przełomowe. Chwalę się i opowiadam najbliższym głupoty, które dla mnie wciąż mają znaczenie. Takie małe sukcesy, małe osiągnięcia, małe granice do przekroczenia. To wszystko doprowadziło do tego, że teraz mówię otwarcie: <b>NIE CHCĘ BAĆ SIĘ ŻYĆ I NIE CHCĘ UDAWAĆ, ŻE ŻYJE</b>. Bo: <i>Zrozumiałem, by żyć, musisz chwytać dzień. Wstań, by biec, bo istnieć nie znaczy żyć. Weź się w garść ten dzień jest Twoim dniem, wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach. </i><br />
<span style="font-size: xx-small;">No dobra, nawet te 5 egzaminów na prawo jazdy czegoś mnie nauczyło... Chyba :D </span><br />
<br />
Jak było jeszcze kilka lat temu? Niby interesowałam się muzyką, sportem, modą... Tu zakupy, tu mecz do obejrzenia, tu coś pośpiewałam. Ale większość czasu spędzałam w pokoju. Teraz, gdy nie mam co robić, nawet jak mi się nie chce, to staram się iść na rower, no o bieganiu nie wspomnę. Nie czekam aż ktoś mnie gdzieś zaprosi, jak jest czas to piszę, że może się spotkamy. Nieważne, czy widzieliśmy się pół roku temu czy tydzień temu. Szukam, wymyślam, gdzie by iść, co by nowego spróbować. <b>W końcu, żyje się raz!</b> <span style="text-align: center;">Nie żałuję lat ubiegłych, bo wtedy byłam takim a nie innym człowiekiem. Robiłam (a raczej nie robiłam:P) to, na co miałam ochotę, tak, jak to czułam. Teraz trochę się zmieniłam, choć wiele we mnie pozostało i bardzo pracuję nad tym, by tych małych lęków było jak najmniej. Staram się nie myśleć na zapas, nie gdybać, a działać, bo wiem, że bardziej będę żałować, gdy nie spróbuję, niż kiedy coś nie wyjdzie. Chcę brać życie w swoje ręce, mam jakąś wizję swojej przyszłości i próbuję do niej zmierzać, Jednak najważniejsza jest teraźniejszość. <b>Czyli moje 23 lata i 3 dni.</b></span><br />
<br />
Mam osoby, które mnie inspirują, czytam ich teksty, wywiady, książki, bo chcę być dobrym człowiekiem, a przede wszystkim optymistą. Wierzę, że to od nas zależy nasze zadowolenie i to, jak wygląda nasze życie. Od tego, czym się karmimy, otaczamy, na czym się koncentrujemy. Co nam da czytanie, rozmyślanie i przyglądanie się złu tego świata? Czy jeśli my sami będziemy lepsi, weselsi, to nie pomożemy tym innym? A przecież sami kiedyś byliśmy bezradni. Nie musimy nic mówić, nie musimy dokonywać tzw. wielkich rzeczy. Nasz uśmiech to może kropla w morzu, ale z wielu kropel powstaje ogromny zbiornik. Wszystko zaczyna się przecież od małego, pierwszego kroku. <b>Uśmiechnij się i podaj dalej.</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201608/stylowi_pl_inne_46064507.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="https://img2.stylowi.pl//images/items/o/201608/stylowi_pl_inne_46064507.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Nigdy nie myśl o przyszłości. Nadchodzi ona wystarczająco szybko.</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Albert Einstain</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
P.S. 1 Oczywiście to nie jest tak, że ciągle jestem zadowolona z życia, wszystkiego mi się chce i mam cały dzień wypełniony. Nie, staram się, żeby tak było, ale też pozwalam sobie na dni nic nie robienia i depresji, a prawie codziennie toczę z sobą walkę, by nie załamywać się, że trzeba iść do pracy, która przecież jest w sumie przyjemna :P. Stąd też ta notka, jako kolejny krok, by nabrać optymizmu i przypomnieć sobie, że mam powody, by być szczęśliwa.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
P.S. 2 Dwa cytaty, których użyłam, znalazłam w serii o. Szustaka pt. <i>SzustaRano,</i> którą polecam, bo właśnie skupia się na tym, czym ja staram się żyć: by każdy dzień jak najlepiej wykorzystać. Niesamowitą inspiracją są też dla mnie w tej kwestii Polscy paraolimpijczycy, ludzie, którzy mimo przeciwności, osiągają takie sukcesy. Jestem pod wielkim wrażeniem ilości zdobytych medali!<br />
<br />
P.S. 3 Dziękuję wszystkim za miłe słowa, życzenia i piękny dzień, a chcę sprostować, że moje bieganie nie zawsze wiąże się z przyjemnością, niestety, ciągle często jest to bitwa w głowie :D. Z tych wiadomości narodziła się też motywacja, by w końcu tu coś napisać :)</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-35822346860406895562016-08-16T12:29:00.002-07:002016-08-17T06:20:43.902-07:00Mamy || pielgrzymkowo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i style="text-align: right;"></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i style="text-align: right;"><i>Jak świt, jak wiatr, zachód słońca, nocne niebo pełne gwiazd... - taka Ty.</i></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Mamo ma, jak cudownie przez Twe oczy widzieć świat...</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ3Dwx3yOg_rvJXf8bCcVF-iOO4CZyWWlwAFDVM5fiu0lzDltjat5pbcKixNctKVKULb2C0iTDWKpPuqMTSMPpo-_8VyD1U6w2LDLv90asG7Z1ccXkLnPrdjaa7lyq9LRSEHD_OlOfytHw/s1600/IMG-20160816-WA0001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ3Dwx3yOg_rvJXf8bCcVF-iOO4CZyWWlwAFDVM5fiu0lzDltjat5pbcKixNctKVKULb2C0iTDWKpPuqMTSMPpo-_8VyD1U6w2LDLv90asG7Z1ccXkLnPrdjaa7lyq9LRSEHD_OlOfytHw/s400/IMG-20160816-WA0001.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Serio, w trakcie pielgrzymki nie raz mówiłam, że za rok to chyba nie pójdę, że potrzebuję przerwy, bo wkradła się w to rutyna. Chyba była ona smutniejsza niż poprzednie i choć niby mi to nie przeszkadzało, bo miałam swoje grono, w którym ciągle się śmiałam, to może i to miało wpływ na moje myśli. Ale dziś, kiedy leżę w łóżku i przeglądam zdjęcia, słucham piosenek to mam ochotę zacząć odliczać dni do 13.08, a przynajmniej 6ego. Co roku cierpię na 'depresję popielgrzymkową' i cholernie ciężko jest mi się odnaleźć w codziennej rzeczywistości.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6sMAjXCgeo5MoI713sIQSjCGKNKqaRNETO_J1GQyKCin-qiinGwamGSwpUbU4FVnt7EXdhsXyrt4ZdIFXmMDlkSJSo6xD0fGA2U_zm-jZh690ELoXQh6ByhK3zyQdCZsIVTwJ0ecvWx6H/s1600/20140813_144153.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6sMAjXCgeo5MoI713sIQSjCGKNKqaRNETO_J1GQyKCin-qiinGwamGSwpUbU4FVnt7EXdhsXyrt4ZdIFXmMDlkSJSo6xD0fGA2U_zm-jZh690ELoXQh6ByhK3zyQdCZsIVTwJ0ecvWx6H/s1600/20140813_144153.jpg" /></a></div>
Sama zadaję sobie pytanie, z czego to wynika, dlaczego ten czas, choć pełen różnych, nie zawsze pozytywnych sytuacji, zmęczenia, bólu, wczesnego (a nawet nocnego) wstawania, jest powodem odwiecznej tęsknoty. Ciągle Ci sami ludzie, nie wszystkich przecież lubię, te same piosenki, te same miejscowości, noclegi, postoje... Sama nie potrafię tego zrozumieć.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<u>Za co więc kocham pielgrzymkę?</u></div>
<br />
<b>Za cel</b>. Maryja jest dla mnie nieustannym wzorem, u Niej naprawdę czuję się jak w Domu, jak u Mamy. Kocham wizerunek Jasnogórskiej Pani i znajduję w Nim troskę, o którą ciągle przecież zabiegam. Niosę więc do niej listę swoich intencji, tych mniejszych i tych większych, i zawierzam swoje życie. Co roku na nowo.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIOL1OV_7kxbpFQ4zVqPNmJ7zTTVDHskKnuQNzytyZB1ED2rD-nBSfFb4dtOJ3jZpiNViTtc4OZ_E-02GKvB9hcVPZDMw7sYCf11_sLJ7TD_bODHWPv74xbGP2Cz5es1_tPbu7t_cJlSVL/s1600/20130813_055001.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIOL1OV_7kxbpFQ4zVqPNmJ7zTTVDHskKnuQNzytyZB1ED2rD-nBSfFb4dtOJ3jZpiNViTtc4OZ_E-02GKvB9hcVPZDMw7sYCf11_sLJ7TD_bODHWPv74xbGP2Cz5es1_tPbu7t_cJlSVL/s1600/20130813_055001.jpg" /></a><b>Za ludzi</b>. Za tych, którzy wychodzą na drogi nas pozdrowić, za starsze Panie, które okazują wzruszenie, za bezinteresownych dobrodziei (i jedzenie:D) i za tych, którzy mi towarzyszą na drodze, a także w samej Częstochowie. Za tych, których znam od początku mojego pielgrzymowania i za tych, którzy dopiero co poznałam. Oni, tak jak ja, popełniają błędy, ale potrafią przeprosić, okazać prosty gest przytulenia, podziękować, pomóc, gdy trzeba i porozmawiać na nie zawsze łatwe tematy. Umieją się bawić, ale są również skłonni do refleksji, do uwielbienia, czasem nawet do łez podczas modlitwy, których się nie wstydzą.<br />
<br />
<b>Za wspólną modlitwę, </b>Apele, chwile skupienia, możliwość spowiedzi, przepiękne Godzinki, niektóre piosenki. I za intencje różańcowe, które, choć czasem śmieszą, to też pozwalają się zatrzymać nad życiem i pokazać, że ufamy i dlatego idziemy. Za piękną spowiedź i słowa, które w Niej usłyszałam: proś Ducha Świętego o potrzebne charyzmaty, bo w życiu, tak jak w biegu: są tory, wybierz ten właściwy i wygraj ten bieg.<br />
<br />
<b>Za wschody i zachody, </b>bo nie raz wychodzimy o świcie, a nawet przed, do noclegu dochodzimy zaś, gdy słońce już się chowa. Wspaniale jest obserwować zmieniającą się przyrodę, którą stworzył Pan.<br />
<br />
<div style="font-weight: bold;">
<b></b></div>
<div style="display: inline !important;">
<b style="font-weight: bold;">Za uwielbienie</b> diecezji włocławskiej, które prowadzi Diakonia Muzyczna Konina. 14.08 od wielu lat jest jednym z moich ulubionych dni w roku. Ten wieczór to jedno wielkie świadectwo. My tańczymy, skaczemy, śpiewamy na chwałę Pana, a potem w zadumie odśpiewujemy apel, trzymając się za ręce. Inni dołączają, nagrywają filmy lub po prostu się zatrzymują i widzą to. Widzą, że masa młodych ludzi wierzy i się tego nie wstydzi. To jest najpiękniejsze i najważniejsze.<br />
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1DfMlsTyghhua5Xmqa0PZkjp69Z4gPZnwPgfXU8AayOFyNu6xnUeLd6CSwDSkN5ivjvKZjgaW6G3c-QRGW6Q48uxxLvj3ZwlQFqitRQuawP34e-MqtSx2JzC-_vILmaH8K9kaw9LezRCt/s1600/20130812_125457.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1DfMlsTyghhua5Xmqa0PZkjp69Z4gPZnwPgfXU8AayOFyNu6xnUeLd6CSwDSkN5ivjvKZjgaW6G3c-QRGW6Q48uxxLvj3ZwlQFqitRQuawP34e-MqtSx2JzC-_vILmaH8K9kaw9LezRCt/s320/20130812_125457.jpg" width="240" /></a><b>Za oderwanie od codzienności.</b> Życie przez te 8-10 dni wygląda zupełnie inaczej i ja też zachowuję się inaczej. Więcej u mnie uśmiechu, spontaniczności, czasem szaleństwa, po to, by łatwiej się szło. Ale kiedy trzeba staram się zatrzymać i pomyśleć. Ku temu też nie brakuje okazji. Tam czuję się bliżej Boga, łatwiej mi Go spotkać i zauważyć.<br />
<br />
Za McDonald's, KFC i ławki na Alejach, za iwanowickie niebo i spadające gwiazdy. Przez te kilka lat nazbierała się już ogromna walizka różnych wspomnień i Częstochowa już nigdy nie będzie dla mnie zwykłym miastem. Co roku jest inaczej, ale te miejsca i sytuacje się powtarzają, ludzie zresztą także. Z każdego roku można nabrać energii, nadziei i wiary na cały rok. Tylko ciężko, to, co się usłyszało, wprowadzić w życie. Tym bardziej, kiedy mówią, że Jezus może wywrócić Twoje życie do góry nogami. Calutkie. <b>Maryjo, pomóż, prowadź. Ja jestem, pamiętam, czuwam.</b><br />
<br />
Dziś znów nie wyobrażam sobie, żeby 6 sierpnia 2017 roku nie ruszyć w tę podróż już chyba ósmy raz. Nawet, jeśli nie na całą, to chociaż na tyle, na ile będę mogła.Polecam każdemu, pewnie będzie ciężko, ale jeszcze pewniej - wyjątkowo. Dziękuję Wam wszystkim, za każdy najdrobniejszy gest i najbardziej proste słowa. <b>Jesteście piękni Jego pięknem.</b><br />
<i style="text-align: center;"><br /></i>
<i style="text-align: center;"> Stoję dziś, swoje serce, ręce tak wyciągam w podziwie dla Tego, który wszystko dał.</i><br />
<div style="text-align: center;">
<i>Stoję dziś, moją duszę Panie Tobie składam, ja chcę być jak Ty.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8zfWrN4Qq1R8uAJcaOEp8bNZSi3_ovuGNEptgzrPt4fYO8S0nIM4C9BQeV8wopOODZacY3-jW4d01m33D1c768-aT-lOPLte4MV23NO8PSmcdNRMUYkE_ooU5Bab92vlN435TWQAaJyxr/s1600/20130813_185346.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8zfWrN4Qq1R8uAJcaOEp8bNZSi3_ovuGNEptgzrPt4fYO8S0nIM4C9BQeV8wopOODZacY3-jW4d01m33D1c768-aT-lOPLte4MV23NO8PSmcdNRMUYkE_ooU5Bab92vlN435TWQAaJyxr/s400/20130813_185346.jpg" width="300" /></a></i></div>
<i>
</i>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-86373024361306530122016-07-29T06:11:00.002-07:002016-07-29T06:12:19.636-07:00żyć po swojemu?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/nut-qZsjp0k/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/nut-qZsjp0k?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nie znam reklam, ale te zwróciły moją uwagę, pewnie między transmisjami z ŚDM. Przypomniała mi się, kiedy słyszałam pouczanie, że za często biegam, że potrzebuję odpoczynku, że to, że tamto. Nie twierdzę, że tak nie jest, ale... Chodzi o to, że to MY sami znamy siebie najlepiej, zarówno w sprawach sportu, gdzie znaczą rolę odgrywa styl życia, odżywianie, wiek, płeć, dyspozycja dnia i wiele innych, jak i w innych sytuacjach, gdy musimy podjąć jakąś decyzję. To MY wiemy, jak się czujemy, co jest w naszym sercu, głowie i duszy, to, czego nam potrzeba. Wolę postępować zgodnie z tym, jaka jestem, co jest zgodne z moim charakterem, nastawieniem i osobowością niż robić coś wbrew sobie. Wolę spróbować tak, choćby korzyści miały być gorsze czy mniejsze. Przecież nawet jeśli, to czegoś mnie to nauczy, a nie będę miała sobie nic do zarzucenia. Bo czy racjonalizm jest zawsze dobrym wyjściem? Uważam, że to ta duchowa część czyni Nas ludźmi, ba - zawsze jedynymi w swoim rodzaju.</span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLPVFjc4wHGTSrd3U_cf0kd527UJa6LrfrPY4Ma7Ow4wgIeKhc6ch1brlJbUCi0Uo0PNLc6hws8fYULYifdJGZRvaVN42SbXW_TFsnU6NszlPWvIuEHETwQQUw9fTJKp3qwiB3Tiyc8ROm/s1600/IMG_20160711_192402.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLPVFjc4wHGTSrd3U_cf0kd527UJa6LrfrPY4Ma7Ow4wgIeKhc6ch1brlJbUCi0Uo0PNLc6hws8fYULYifdJGZRvaVN42SbXW_TFsnU6NszlPWvIuEHETwQQUw9fTJKp3qwiB3Tiyc8ROm/s400/IMG_20160711_192402.jpg" width="331" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jednak są sytuacje, kiedy nie potrafię podjąć decyzji. Kiedy widzę plusy i minusy obu opcji, kiedy są to naprawdę ważne sprawy, często próbuję <i>zwalić</i> odpowiedzialność na innych (szczególnie Tatę :P). Ostateczny wybór należy do mnie, zazwyczaj biorąc pod uwagę to, co powiedzieli inni. Rzadko kiedy podejmuję decyzję bez wysłuchania innych osób, ale nie rzadko postępuję wbrew im. Zdarza się też, może niestety, że brakuje mi odwagi do zmian.</span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE44s2pKyiETCZmICWPEgJ9J1w2W96RqdozIZFcEsAA8kv2HN8H8RW77zMaiDM-qb3TJpLTCAtofl107Ane8bGGvRjPOwxFruR4tlXJF8lrsTB3gizi9bGdyJwY9m3nPOEgTyY3PZOOo8f/s1600/IMG_20160707_135043.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE44s2pKyiETCZmICWPEgJ9J1w2W96RqdozIZFcEsAA8kv2HN8H8RW77zMaiDM-qb3TJpLTCAtofl107Ane8bGGvRjPOwxFruR4tlXJF8lrsTB3gizi9bGdyJwY9m3nPOEgTyY3PZOOo8f/s400/IMG_20160707_135043.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Podobnie było ze ŚDM. Czemu tam mnie nie ma? Chyba przez to, że chcę wszystkiego, że ciężko mi z czegoś zrezygnować, że chcę wszystko pogodzić ze sobą - dlatego szkoda mi było pieniędzy. Jednak muszę przyznać, że ten tydzień był dla mnie ciężki i nie raz płakałam przed telewizorem lub miałam ochotę <i>odlubić</i> wszelkie religijne portale. Dla mnie jako osoby, która dorastała w TYM środowisku, podczas TAKICH wydarzeń tylko na mniejszą skalę, ogłoszenie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie było wielką radością i jakby pewnością, że i mnie tam nie zabraknie. Mnie i bliskich mi osób. </span>Więc chociaż ciężko było zdecydować, jak tam dotrzeć, na ile i czy się rejestrować, w końcu PRAWIE wszystko zaplanowane. W sobotę w końcu melduję się w Krakowie i gdzieś w tym tłumie, daleko, daleko od ołtarza, ale będę TAM. Myślę, że w tej mojej samotności tam też może być metoda, może łatwiej będzie się zatrzymać, zbliżyć, skupić i wsłuchać w Jego głos. Wam życzę owocnego przeżycia tych dni, nawet jeśli jesteście w domu, bo przecież możemy korzystać z transmisji czy czytać słowa Papieża w Internecie - polecam! </span><br />
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif;"><br /></span>
<span style="font-family: georgia, "times new roman", serif;">Bardzo trafiły do mnie Jego słowa o </span><i style="font-family: georgia, "times new roman", serif;">młodych emerytach</i><span style="font-family: georgia, "times new roman", serif;">. Tak, Papież też jest za tym, by w mądry sposób korzystać z życia, mieć pasję i od Jezusa czerpać siłę i potrzebne łaski. Mamy realizować swoje marzenia, patrzeć w górę i nigdy, przenigdy się nie poddawać.</span></div>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><div style="text-align: center;">
<b>Żyć pasją życia.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
Przepraszam, że ten post jest taki <i>o wszystkim i o niczym</i>, no ale jest :).</div>
</span>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-66107300768060557502016-04-20T15:15:00.001-07:002016-04-20T22:38:26.693-07:00czynienia dobra? || a to takie trudne...<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201401/stylowi_pl_inne_17332569.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" src="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201401/stylowi_pl_inne_17332569.jpg" height="190" width="400" /></span></a></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">Bo to jest tak, że dla Nas dziś Bóg to takie wentyl bezpieczeństwa. Jak powiedział p. Szymon Hołownia, którego dziś będę tu przywoływać: <i>Jezu, ufam sobie</i>, czyli proszę Cię o to, o to i o tamto, żeby było to tak i tak. Jak najbardziej: <i>Chroń mnie od wszelkiego złego</i>, a z <b style="font-style: italic;">Bądź wola Twoja </b>to<i> </i>już gorzej.A przecież to Jemu mam oddać swoje życie! Ma być ono takie, jak On chce, a nie ja. W Pismie Świętym czytamy, jak ludzie za Nim szli i rzeczywiście zostawiali wszystko, całe dotychcaczsowe życie, a my teraz wybieramy sobie Mszę, która nam pasuje, przykazania - no zależy jak je zinterpretujemy, zdania z Biblii, które akurat nam odpowiadają... A to jest jedna i spójna całość. Nasze życie tutaj nie ma być łatwe, lekkie i przyjemne. Ono jest <u>tylko drogą</u> ku temu, co Wyżej. Żeby tam się dostać to naprawdę trzeba się postarać, nie raz z sobą pokłócić, nie raz postąpić przeciw innym, nie raz przeciwko całemu współczesnemu światu. To w sumie nie powinno być takie trudne. Tym bardziej, że nie zostawił nas tu samych.</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><br /></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">I teraz uwaga. Słucham sobie przez dwa dni tego, co p. Hołownia mówi podczas rekolekcji. Myślę sobie, że łał, jaki on wspanialy, jak to do mnie trafia, ja też tak chcę, od dziś będę lepsza. Wracam do domu, ktoś zwraca się o pomoc, a ja... Po raz tysięczny w takiej samej sytuacji odmawiam. Zastanawiam się niby, co mam zrobić, taki dylemat, tyle za i tyle przeciw. A odpowiedź jest prosta: <b>Ewangelia. Biblia. Bóg. Miłość.</b> To wszysto jako jedno, to właśnie to, co mam robić. Pytam dookoła, zamiast po prostu pójść za tym, za czym dojdę Najwyżej, za tym, co przecież tak głośno deklaruję. I jeszcze głupia, zastanawiam się, czemu to mnie ciągle się pyta o taką przysługę. No jak to? Przecież p. Szymon mówił, że i Judaszowi Jezus do końca dawał szansę. Dał czas, możliwość, wybór, obmył mu stopy, a nie skreślił go i nie wydał. Czekał. I do mnie tak przychodzi co rok, co miesiąc i pyta, prosi, a ja... Trochę żal, co?</span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><br /></span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.fantastycznie.pl/upload/images/large/2015/06/rob_dobro_2015-06-13_10-02-13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" src="http://www.fantastycznie.pl/upload/images/large/2015/06/rob_dobro_2015-06-13_10-02-13.jpg" height="287" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">Druga. Do tej pory nie poruszałam tego tematu, gdyż uważałam, że i tak jest go wszędzie za dużo. </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">Nie do końca byłam pewna swojego zdania, nie posiadałam (nadal nie posiadam) wiedzy na ten temat i bardzo się cieszyłam, że to nie ja muszę o pewnych rzeczach decydować. </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">Jednak czytajac Mądrzejszych od siebie, coraz bardziej ugruntowuje swoją opinię.</span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"> Z drugiej strony, to nie tak, że się wymiguje, bo jeśli porusza się ten temat w mojej obecności to staram się wypowiedzieć, szczególnie, kiedy ktoś mówi, że boi się w takiej sytuacji jechać na ŚDM... Ja nie widzę innej opcji, nawet jeśli miałabym </span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">tam</span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">zginąć to w sumie piękna śmierć :). Przecież mamy tylko dziś, nie wiadomo nawet, co będzie jutro, a co dopiero wtedy. Serio, nie wyobrażam sobie tego, że coś tam miałoby się stać, a ja siedziałabym w domu. Zdecydowanie, wolę tam być.</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: medium;"><i><b>Boję się Boga przechodzącego obok</b></i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">św. Augustyn</span></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">Ale rzeczywiście może być tak, że to, co dla nas dziś wydaje sie być problemem socjologicznym czy jakimś tam, jest szansą. Kurcze, to są żywi ludzi, zarówno oni nam, jak i my im, możemy okazać <b>miłosierdzie</b>, jeśli wzajemnie damy sobie szansę. A to chyba właściwa droga do tego <u>Celu</u>. Poruszył mnie bardzo wpis o. Kramera: </span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">https://www.facebook.com/grzegorzkramer/posts/995626863808267?pnref=story. </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">I myślę, że nie trzeba tu mówić od razu o klubach go-go, wystarczy spojrzeć na te niby zwykłe, w których kobietę traktuje się jak towar. Zresztą nie tylko tam. Mówimy, o czymś, co przecież znamy głównie z mediów, jakbyśmy sami byli święci. Na każdym kroku uogólniamy. Możemy upsrawiedliwiać się strachem, ale wśród chrześcijan na pewno musi się znaleźć więcej miejsca na miłość, a<i> doskonała Miłość (którą jest Bóg) usuwa strach</i>. </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;">Poza tym, jeszcze nawiązując do p. Hołowni, Ci, którzy zabili Jezusa wcale nie byli złymi ludźmi. Mieli swoje powody, dla których to zrobili, mieli rodziny, chcieli im zapewnić dobre życie, zawód, który po prostu wypełniali itd. A jednak zabili Boga. Czy my teraz nie zabijamy swoimi czynami lub słowami Boga, który jest w uchodźcy, żebraku, koleżance czy sąsiadce, chcąc chronić swoje życie, swoje dobro, swoje ja? Czy nie zabijamy się wzajemnie? Czy rzeczywiście o to powinniśmy zabiegać? <u>Czy zdrowy rozsądek charakteryzuje Bożego wariata?</u></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-f26gMU-4EOQ/VSgi6dxiB3I/AAAAAAAAC5I/7Zs-CuvQfzY/s1600/nie-narzekaj-%C5%BCe-masz-640x317.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><img border="0" height="197" src="https://4.bp.blogspot.com/-f26gMU-4EOQ/VSgi6dxiB3I/AAAAAAAAC5I/7Zs-CuvQfzY/s1600/nie-narzekaj-%C5%BCe-masz-640x317.png" width="400" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">P.S. Starałam się pisać w takiej formie, by pokazać, że to jest dla mnie problemem i daleko mi od takiego życia, jakie chyba powinnam mieć.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">A rano włączam Szustaka i oczywiście mówi o tym samym :P </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">https://www.youtube.com/watch?v=6OLpjqBqmNY</span></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-50582939243580145602016-03-26T04:35:00.002-07:002016-03-26T07:49:25.461-07:00Wielkiej Soboty || to wszystko dla Ciebie<div style="text-align: center;">
<b>Dziś chciałabym Wam życzyć tylko jednego: WIARY.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div>
Słowo niby banalne, niby ciągle pada z naszych ust, ale w praktyce najtrudniejsze.</div>
<div>
Może uczestniczyłam w Triduum, może poruszyła mnie Męka Pańska, może nawet uroniłam łzę. Czy nie słucham tego trochę jak bajki, fantastycznej opowieści? Czy zdaję sobie sprawę, że to zdarzyło się naprawdę i do tego - zdarzyło się dla mnie? Czy prawdziwie wierzę? Bardzo chcę, ale gdybym tak naprawdę wierzyła to przecież nie miałabym chwil zwątpienia, lęku, smutku. Staram się - to na pewno, a ciągle mam problemy z koncentracją. Połowę czytania, Ewangelii czy Kazania wysłucham, a potem? Myślę, w co się ubiorę, co zjem - może śmieszne, ale takie mam słabości. Jestem słaba. Spowiadam się, a chwilę potem znów robię to samo. Przecież obiecywałam, że już nie będę, tak bardzo chciałam być lepsza...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img1.stylowi.pl//images/items/l/201504/stylowi_pl_inne_33406046.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img1.stylowi.pl//images/items/l/201504/stylowi_pl_inne_33406046.jpg" height="267" width="400" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>A On mnie kocha. Nawet wtedy, kiedy myślę o niebieskich migdałach, podczas gdy chleb staje się Jego ciałem, a wino Jego krwią. On dziś zstępuje do piekieł, by mnie z nich zabrać, by zabrać moje grzechy, słabości - to wszystko bierze na siebie, bym mogła być z Nim w pełni - na zawsze, nigdy sama, nigdy bezsilna, nigdy bez wyjścia - zawsze z Nim, w Nim i przez Niego.</b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnnGYQWo55eenFG490drBchQ8jnVJHxYCN8knLi_B7iBC5hpqKoS_fUztDQhuomzs52AOIm2MiSC6LU7VK0FAC7L5ho_FzJYPoGF2fa1L6EPqK0cheF28WDrRrSorp-QyPmSSfdOdaI-Bd/s1600/stylowi_pl_inne_33484954.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnnGYQWo55eenFG490drBchQ8jnVJHxYCN8knLi_B7iBC5hpqKoS_fUztDQhuomzs52AOIm2MiSC6LU7VK0FAC7L5ho_FzJYPoGF2fa1L6EPqK0cheF28WDrRrSorp-QyPmSSfdOdaI-Bd/s400/stylowi_pl_inne_33484954.jpg" width="315" /></a>Dziś psioczyłam na ludzi. Znów stawiałam siebie ponad nimi, bo może więcej wiem, bardziej chcę, może po prostu dano mi bardziej zgłębić tę Tajemnicę i jestem przez to bardziej świadoma. Wzburzyłam się, gdy o. Szustak powiedział, żeby jak najdłużej klęczeć przed Najświętszym Sakramentem i prosić o wyciągnięcie nas z naszych grzechów.... Ale jak? Przecież co roku chcę, tylko jak to zrobić w tym przeciskającym się z koszyczkami tłumie. Po co oni tu przychodzą, czego oni chcą? STOP! Znów zgrzeszyłam, i to w najwspanialszy dzień roku. Kurde, są tacy sami jak ja! Dobrze, że w ogóle przychodzą, księża przecież wspominają o tym, co będzie się działo wieczorem, może to kogoś "zachęci". To ja mam dać świadectwo. Żyj tak, żeby pytali o Boga. Teraz masz doskonałą okazję, by zaprowadzić do Niego innych.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kombinowałam, o której, by pójść, by było luźniej. W końcu nie było tak źle, udało się pomodlić i przed, i po. Zaskoczyli mnie ludzie zostający przed grobem, rodzice, którzy tłumaczyli dzieciom, że niedługo Jezus z Niego wyjdzie. I dziewczynka, która podała mi rączkę :). </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Dobrze, że jest święconka, że są jajka, są tradycje, są ludzie. To wszystko jest piękne. Muszę przestać się wywyższać, denerwować, gardzić innymi, ale we wszystkim szukać dobra i docenić ten czas, jakikolwiek by nie był. Jednak najwspanialsze nadal przed Nami - Wigilia Paschalna. Oby radość Zmartwychwstania owcowała w nas całym rokiem :).</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #141823; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px; line-height: 19.32px;"><i><b>Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem Cię stworzyłem, abyś pozostawał spętany w Otchłani.</b></i></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-22244974091705522522016-02-26T11:06:00.000-08:002016-02-28T02:27:38.541-08:00korzeni || Gdzie bym była, gdyby nie...?<br />
Pewnie też od czasu do czasu patrzycie w przeszłość. Może zastanawiacie się, jak mogło ułożyć się Wasze życie.<br />
Gdzie byście byli, gdyby nie...?<br />
<span style="text-align: center;">Co byście dziś robili? </span><span style="text-align: center;">Jacy byście byli?</span><span style="text-align: center;">Kto byłby wokół was? </span><span style="text-align: center;">Gdyby... </span><br />
<span style="text-align: center;">Gdybyście urodzili się w innym miejscu, wybrali inną szkołę, wyprowadzili do innego miasta...</span><br />
Na ogół jestem przeciwniczką gdybania. Czasem tylko myślę, jaka bym była, gdyby nie <b>OAZA</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivWKiU35y0P9i4DRFVJTsQMiWvxAdolvgh3Mra5FxdoBIA-K8EerQLy7T5lIybb9mEa648kk74y-ZhOFijMTBYS_jqTcNP9HCeRu5AR1Or3yA8ND_BD9dNNbmwffJeu1hSbYTeQt4GyNgl/s1600/Obraz+626.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivWKiU35y0P9i4DRFVJTsQMiWvxAdolvgh3Mra5FxdoBIA-K8EerQLy7T5lIybb9mEa648kk74y-ZhOFijMTBYS_jqTcNP9HCeRu5AR1Or3yA8ND_BD9dNNbmwffJeu1hSbYTeQt4GyNgl/s400/Obraz+626.jpg" width="265" /></a></div>
<a name='more'></a>Przypuszczam, że znajdowałabym się w podobnym miejscu, ze względu na wychowawnie w domu, ale kto wie? Ciężko mi jest sobie wyobrazić moje dorastanie bez niej. Czy próbowałabym sobie ją czymś zastąpić? Na pewno byłoby pusto. Gdzie, z kim i jak spędzałabym więc wolny czas? Czy potrafiłabym bronić wiary? Czy bez problemu wyrażałabym swoje zdanie? Czy w ogóle bym tego chciała? Czy byłoby to dla mnie istotne, czy może już zupełnie obojętne?<br />
<br />
<a href="http://plockaoaza.pl/wp-content/uploads/2016/01/12632879_1032485796797433_1859815328_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://plockaoaza.pl/wp-content/uploads/2016/01/12632879_1032485796797433_1859815328_o.jpg" height="300" width="400" /></a>Ponad 7 lat wspólnych piątkowych wieczorów, dziesiątki ludzi, adoracji, spotkań, setki rozmów... Są spotkania i wydarzenia, których nigdy nie zapomnę. TAM zawsze wszystko było inne. Rekolekcje, Lednica - liczyły (i liczą) się INNE wartości, a na pewno łatwiej było o nich pamiętać i nimi żyć niż na co dzień. Oderwanie od rzeczywistości. Świadomość, że są młodzi ludzie, którzy myślą tak, jak ja, że świat wcale nie jest taki zły, że nadal dobro zwycięża. Czasem płacz, ale taki szczery, potrzebny, oczyszczający. Słowo <i>przepraszam </i>za coś, co w normalnym świecie przeszłoby niezauważone. Słowo <i>dziękuję</i> za zwykły uśmiech, obecność, proste gesty. I co najważniejsze - ludzie. Większość najbliższych znajomych poznałam właśnie tam lub przez osoby tam poznane. Z kim bym się przyjaźniła, gdyby nie oaza? Czy moja najlepsza przyjaciółka byłaby nią, gdyby nie to, że spotykałyśmy się przynajmniej raz w tygodniu na oazie? Z kim bym w takim razie mieszkała? Kto byłby do mnie tak podobny, tak mnie rozumiał i akceptował? Kto by w ogóle czytał te moje wypociny i nie krytykował ich, zgadzał się z moim punktem widzenia?<br />
<br />
Oczywiście nie wszystko było idealne, ale myślę sobie o tym, wyłącznie w kontekście ogromnej <b>wdzięczności</b>. Tam tyle się nauczyłam, nie tylko w sprawach wiary. Zdobyłam doświadczenie jako animatorka (zresztą uwielbiam to i jestem dumna z osób, które kiedyś były w mojej grupie!!!). Nauczyłam się żyć? Mam wrażenie, że to, co jest we mnie dziś dobrego, to właśnie dzięki Oazie i oczywiście rodzicom. Dzięki temu, że poznałam radosny, młody Kościół, że spotkałam Boga, który kocha mnie bezwarunkowo, że zobaczyłam, co jest w życiu najważniejsze i jakimi wartościami mam się w nim kierować. Dzięki temu właśnie dziś jestem szczęśliwa i nawet w chwilach załamania, wiem, że Ktoś przy mnie jest i w końcu wstanę. Wiem, po co żyję i że żyć muszę. Może nawet dzięki temu jeszcze żyję? Może dzięki temu jeszcze nie zwariowałam xd.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/12745413_566430083521531_5555198229997624795_n.png?oh=c087869f2b97367e9b59a772d56736c3&oe=5757FE07&__gda__=1464965741_fc6ed691f80aa79a13c1099b400c7e5a" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/12745413_566430083521531_5555198229997624795_n.png?oh=c087869f2b97367e9b59a772d56736c3&oe=5757FE07&__gda__=1464965741_fc6ed691f80aa79a13c1099b400c7e5a" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">(ukradłam Żyłce)</span></div>
<br />
Moje dojrzewanie to nie imprezy, alkohol i tzw. błędy młodości (chociaż się zdarzały), ale Oaza - to co wokół niej i poprzez nią, co nie oznacza, że było nudno, smutno, klęcząco i modląco. Nie. To również dyskoteki, ogniska, Diakonia Spokojnej Nocy, masa śmiechu, pięknych miejsc i wiele, wiele innych, także tego, co już po niej, a z tymi samymi ludźmi. To trwa do dziś, moja oazowa droga nigdy się nie skończyła, no bo w wakacje kolejny wyjazd :). Zresztą oazowiczem będę całe życie - tak myślę.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<b>Pomyśl, co Cię ukształtowało, za co możesz być wdzięczny. Nie żałuj, nie marudź, a szukaj tego, co dobre. </b>W<b> </b>moim życiu oczywiście ciągle pojawiają się kłopoty, które sama sobie funduję. <b>Grunt to wyciągnąć z nich wnioski. </b><b>A za to, co dobre, dziękować i o tym pamiętaj. </b></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
Dlatego ja też, dziękuję wszystkim, których spotkałam i spotykam na tej drodze, którzy mnie upewniają, że jest ona słuszna i nie jestem na niej sama. Niech te wartości prowadzą mnie dalej, bo nie wyobrażam sobie inaczej - czuję (i zawsze czułam) że to jest to, to właśnie jestem ja.</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-31653358152173288922016-02-20T10:13:00.002-08:002016-02-20T15:00:31.882-08:00(nie)przegrywania<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://41.media.tumblr.com/tumblr_mbshjvzY7o1rywet3o1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"></span></a></div>
<div style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="color: #141823; line-height: 0.48cm;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;">Staram
się pisać o tym, co pozytywne, bo myślę, że tego nam wszystkim
potrzeba i ja również na tym właśnie chcę skupiać się w swoim
życiu. Ale kiedyś usłyszałam, że coś udaję, o czym już
wspominałam. Dlatego może ten post –</span></span><span style="color: #141823; line-height: 0.48cm;"><span style="font-size: xx-small;"> </span><span style="font-size: small;"><b>tak, ja też czasem
przegrywam.</b></span></span></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjobc9IQMN8KTNM-Om7LPH-oH7VF6ycHeCVftAQPy2rrwv2bGEZPm0Vdib1raX9PPpK0z1ln6RHrztM7NfWOBDBnAlIK4abWT3xiyIP4rVwBJFG0Mctl8hRdFwEdd7Qrgb3_zEzVFaZUmjJbMsx1k3bccahxXBGQK8j-qbAKySOZH_Ld171kgsiThE=" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201309/stylowi_pl_inne_12344253.jpg" height="283" width="400" /></a></div>
</div>
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<a name='more'></a><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;">Jednak albo</span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;"> o tym szybko zapominam albo obracam w lekcję, bo słowo <i>po</i></span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;"><i>rażka</i> chodzi mi po głowie od czwartku i razem z nim
przebijają się tylko 2-3 zdarzenia. Może dlatego też ostatnie z
nich przyjęłam z ogromnym trudem i nie wiedziałam, co z sobą
zrobić. Dobrze, że w Warszawie nikt mnie nie zna, bo mój głośny
płacz na ulicy w Lipnie nie przeszedł by bez echa :P. Ale są też
minusy tej sytuacji - nie było nikogo, kto b</span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;">y mnie przytulił, gdy
tak tego potrzebowałam, w tym tygodniu zostałam w stolicy sama. Co
mi przyszło do głowy? Na zakupy nie zasłużyłam, słodyczy w
poście nie jem… Msza! Tym bardziej, że mogłam (i chciałam) przystąpić do sakramentu Eucharystii. Jak na złość, było samo południe, w
okolicy żadna się nie szykowała, dopiero o 15 z Koronką, którą
zresztą uwielbiam. </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 18.1417px;">A że czasem lubię się nad sobą poużalać – posiedzieć samej, coś pooglądać (</span><i style="font-family: times, 'times new roman', serif; line-height: 18.1417px;">Sablewskiej sposób na modę</i><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 18.1417px;">, a nie coś, przyznaj się:>)... Wiedziałam, że bieganie, by mi trochę pomogło, ale nie chciało mi się wyjść z łóżka. </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;">Przeleżałam więc pół dnia, potem ruszyłam
do kościoła... I nie, nie dostałam zastrzyku energii, nie wyszłam z uśmiechem na usta. Może się uspokoiłam, ale wokół nadal było szaro, a ja wróciłam do łóżka.</span><br />
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;"><br />Dlaczego ta porażka mnie tak
zabolała? Od zawsze jestem ambitna i choć na ogół nie zależy mi
na opinii innych, to gdy zrobię coś słabo, chociaż się do tego
tak przygotowywałam, to jest mi przed nimi cholernie wstyd. </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 18.1417px;">W sumie nawet spodziewałam się takiego obrotu sprawy - to inny byłby dla mnie niespodzianką, ale bardzo na nią liczyłam.Bezowocnie hamowałam moje myśli, które krąży już wokół świętowania. Dlatego może tak się zawiodłam i to na samej siebie. </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;">Wiem, że
muszę to zostawić, iść dalej, ale do tego potrzebowałam dnia smutku, powrotu do domu, samotnego przebiegnięcia choć
kilku kilometrów, Mszy, szkoły, pracy – wszystkiego po trochu i
wszystkiego w swoim czasie.</span></div>
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
<a href="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201209/stylowi_pl_plakaty-i-obrazy_827840.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><img border="0" src="http://img2.stylowi.pl//images/items/o/201209/stylowi_pl_plakaty-i-obrazy_827840.jpg" height="400" width="305" /></span></a><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">
A Czytania z tamtego felernego dnia, jak zwykle mi pasowały. Bo
Królowa Estera była samotna i błagała Pana: <span style="color: black;"><span style="font-family: "times new roman";"><i><b>Wspomnij,
Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi</b>.</i></span></span><i>
</i>Ja na samotność nie narzekam,
ale tej fizycznej obecności kogokolwiek akurat wtedy mi zabrakło.
Miałam
wtedy trochę pretensji do Boga, bo
przecież plan był inny. Zwróciłam się do niego
ze szczerą modlitwą, przeplataną żalem, bo jestem nauczona, że nie ma co tego
ukrywać. Przypomniałam
sobie jeden z tekstów Kasi Olubińskiej (<3), w którym pisała,
że też nie wszystko rozumie, nie wie, dlaczego tak się dzieje, ale
ufa. A dziś przeczytałam,
że w Biblii<i> <b>nie bój się!</b></i> pada 365 razy. Tyle, ile dni w
roku, niesamowite. Jutrzejszy psalm też do tego nawołuje. Pan Bóg
wiedział, jakimi tchórzami jesteśmy, że bez Niego strach może
nas sparaliżować. Więc i
ja się postaram.
Powstanę, zawalczę, wygram. Z
Nim mogę wszystko, prawda?</span></div>
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Może
to zbyt prywatne, ale
żeby nie było zbyt kolorowo i sztucznie. Zresztą i takich dni potrzeba, i z nich pewnie wyrośnie coś dobrego, na pewno będę silniejsza. </span><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; line-height: 0.48cm;">A przegrywać muszę się jeszcze
nauczyć, byle nie w podobnych okolicznościach :P.</span></div>
<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span>
<br />
<div align="left" style="line-height: 0.48cm; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fimg1.stylowi.pl%2F%2Fimages%2Fitems%2Fo%2F201309%2Fstylowi_pl_inne_12344253.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjobc9IQMN8KTNM-Om7LPH-oH7VF6ycHeCVftAQPy2rrwv2bGEZPm0Vdib1raX9PPpK0z1ln6RHrztM7NfWOBDBnAlIK4abWT3xiyIP4rVwBJFG0Mctl8hRdFwEdd7Qrgb3_zEzVFaZUmjJbMsx1k3bccahxXBGQK8j-qbAKySOZH_Ld171kgsiThE=" --><!-- Blogger automated replacement: "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjobc9IQMN8KTNM-Om7LPH-oH7VF6ycHeCVftAQPy2rrwv2bGEZPm0Vdib1raX9PPpK0z1ln6RHrztM7NfWOBDBnAlIK4abWT3xiyIP4rVwBJFG0Mctl8hRdFwEdd7Qrgb3_zEzVFaZUmjJbMsx1k3bccahxXBGQK8j-qbAKySOZH_Ld171kgsiThE=" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjobc9IQMN8KTNM-Om7LPH-oH7VF6ycHeCVftAQPy2rrwv2bGEZPm0Vdib1raX9PPpK0z1ln6RHrztM7NfWOBDBnAlIK4abWT3xiyIP4rVwBJFG0Mctl8hRdFwEdd7Qrgb3_zEzVFaZUmjJbMsx1k3bccahxXBGQK8j-qbAKySOZH_Ld171kgsiThE=" -->Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-65570740536886354652016-02-15T04:04:00.000-08:002016-02-16T07:11:10.386-08:00podróży || I'm not rich, but I live like a millionaire<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW_QE0CCciAL7zOiMRHRlMkpUw4jX9WJctU8gRY_Tgxg3ud-P01o_w0VAnNwtVAzY4bfkCH3mNPMh9ICqHEpfpnx0jJ6tFHarpYbqxB3RIwLgEn5MPqcKPC6UR2dSmIDf85H0kEwzsNump/s1600/IMG_20160213_110042.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW_QE0CCciAL7zOiMRHRlMkpUw4jX9WJctU8gRY_Tgxg3ud-P01o_w0VAnNwtVAzY4bfkCH3mNPMh9ICqHEpfpnx0jJ6tFHarpYbqxB3RIwLgEn5MPqcKPC6UR2dSmIDf85H0kEwzsNump/s320/IMG_20160213_110042.jpg" width="180" /></a><span style="font-size: xx-small;"><i><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">Zabiorę cię ponad obłoki szare, g</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px; text-align: center;">dzie perspektywa zmienia kąt (...).</span></i></span><br />
<i style="font-size: x-small;"><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">Zabiorę cię ponad rosy poranne, g</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">dzie połyskuje czysty ląd.</span></i><br />
<span style="font-size: xx-small;"><i><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">Spokój tam w ciszy gra kołysankę, ż</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">eby uśpić rzeki prąd (...).</span><br style="background-color: white; font-family: Arial; line-height: 21px;" /><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">Czytaj z ust lasu mądrość słów, s</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">pokój płynie prosto z gór.</span></i></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><i><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">Zabiorę nas tam na chwilę, b</span><span style="background-color: white; font-family: "arial"; line-height: 21px;">eż żadnych map ponad szczytem.</span></i></span><br />
<div>
<span style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">Kto by pomyślał, że będę tu Cleo cytować? Sama w to nie wierzę xd.</span></span><br />
<span style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;"><br /></span></span>
<span style="text-align: center;">Dziś przychodzę tu natchniona tym, co przeżyłam w ostatnich dniach. Jednak temat ten chciałam poruszyć już niejednokrotnie. Kiedy zobaczyłam w grudniu zdjęcia z zaśnieżonego i słonecznego Zakopanego, pojawiła m się w głowie myśl, że chcę tam pojechać z koleżankami w ferie. Nie było to łatwe, bo pracujemy, studiujemy na różnych uczelniach, wiązały się z tym nieplanowane wcześniej koszty, w pewnym momencie już zrezygnowałam. Ale udało mi się i jestem z tego powodu przeszczęśliwa, choć stresowałam się, bo czułam na sobie odpowiedzialność organizatora :P. Ponadto zdaję sobie sprawę z nieprzewidywalnej pogody w górach i niebezpieczeństw z tym związanych. </span><span style="text-align: center;">Jednak nie o tym chciałam napisać...</span></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjanXki05qQt-GlTFy1ZgNlCqyvITdVnMfdveMsuJuiL8HEl2hHnHODMx1c50hyjwbhoJMxqxnBi4bVLtOx7G7VYq3YQUCLJAwiXc6CqCWiF2RUDiF0F6ueKnNIE6-Zrip7p8CZSi9EI3hG/s1600/IMG_20160211_105755.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjanXki05qQt-GlTFy1ZgNlCqyvITdVnMfdveMsuJuiL8HEl2hHnHODMx1c50hyjwbhoJMxqxnBi4bVLtOx7G7VYq3YQUCLJAwiXc6CqCWiF2RUDiF0F6ueKnNIE6-Zrip7p8CZSi9EI3hG/s640/IMG_20160211_105755.jpg" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: center;">
Nie raz spotkałam się z postawą, że ludziom jest szkoda pieniędzy na wyjazd. I to nie chodzi o osoby biedniejsze, ale o takie, które naprawdę mogą sobie na to pozwolić. Wolą mieć piękny dom, nowy samochód, pracować całe dnie, by mieć więcej i więcej... Tylko ja się zastanawiam, co nam po tym? Nie wiemy, co przyniesie jutro. Nawet nie wiemy, czy dożyjemy kolejnego dnia, a odkładamy pieniądze na "czarną godzinę". Rozumiem to, jasne, sama muszę o tym myślec, ale myślę, że warto poszukać "złotego środka". Co przeżyliśmy? Co mamy od życia? Co zobaczyliśmy? Świat stoi przed nami otworem - możemy z niego brać, jeśli chcemy. Nie wszystko musi się "opłacać", bo takich wspomnień i wrażeń nie zdobędziemy siedząc w domu. Nic nie zastąpi też czasu spędzonego z bliskimi, w który często obfitują takie wyjazdy, kiedy odrywamy się od codziennych obowiązków. Nawet trzy dni w innym miejscu potrafią dodać energii, przerywać rutynę, zmienić nastawienie. Chyba, że tylko ja tak mam - jak tak, to sorry:P.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXpzyE_a4h-GKyuYDwqOx_hkkJxxkdedE6yxZU77ztDtRm1lnIuldhmlO0sipFl2CtvhvwbT2zLO3jVHLf_2CYSWIq4KPM49Jrbr3jIikxmdIR-l3TR4kFgOmZr-mgLdCaVvQBnyWBexmy/s1600/IMG_20160211_122807+1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXpzyE_a4h-GKyuYDwqOx_hkkJxxkdedE6yxZU77ztDtRm1lnIuldhmlO0sipFl2CtvhvwbT2zLO3jVHLf_2CYSWIq4KPM49Jrbr3jIikxmdIR-l3TR4kFgOmZr-mgLdCaVvQBnyWBexmy/s640/IMG_20160211_122807+1.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYRkrI8JmekEs3mY_HmnY7-k8NmkFfQeGoh_n-J3Vs3fmAxrf62qDp_HEkm4BVYMjCPIYe74CrbQbfiul6olkAAVfJH2NQGlt_T8VT53E6T21_6XV1IXsw5BpFxWgZL0VWaP9qb-UbdwFu/s1600/Snapchat-31198644639103528.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYRkrI8JmekEs3mY_HmnY7-k8NmkFfQeGoh_n-J3Vs3fmAxrf62qDp_HEkm4BVYMjCPIYe74CrbQbfiul6olkAAVfJH2NQGlt_T8VT53E6T21_6XV1IXsw5BpFxWgZL0VWaP9qb-UbdwFu/s400/Snapchat-31198644639103528.jpg" width="224" /></a></div>
I nie trzeba wyjeżdżać daleko, choć ciągle słyszę, że Polska jest nudna, droga, a pogoda beznadziejna. Nudna? Ja nie mogłam, i do tej pory nie mogę, wyjść z podziwu nad tym, co zobaczyłam w Zakopanem i okolicach. Przyjechałyśmy w ulewę, nie chciało nam się wyjść na obiad, bo tak padało. Wychodzimy, a tu co? Śnieg. I tak przez dwa dni. Ulice wyglądały jak malowane. Nigdy nie przepadałam za tą okolicą, choć kocham góry. Jednak potęga Tatr robi wrażenie zarówno w słońcu - jak miałam okazję oglądać ją kilka lat temu - jak i mgle czy śniegu. Magia, bajka, cuda - takie określenia nieustannie padały z naszych ust, gdy wdziałyśmy na gałęziach drzew pełno białego pyłu, gdy ślizgałyśmy się, prawie przewracając i śmiejąc w głos. Zresztą uśmiech nie schodził mi z twarzy. Wejścia na Gubałówkę - niby śmiesznego, bo co to jest za wysokość, ale jednak w śniegu i lodzie nie jest takim banałem - nie zapomnę do końca życia. Oglądając się, widziałam w dole Zakopane, a w górze szczyty, kóre mieszały się z chmurami i mgłą. Zmęczyłam się i było mi na tyle gorąco, że mogłam zdjąć kurtkę, położyć się na śniegu, poczuć jak w filmie... I co z tego, że w Dolinie Kościeliskiej, na Morskim Oku czy wspomnianej górze byłam już wielokrotnie? Za każdym razem w innych warunkach atmosferycznych, z innymi ludźmi - za każdym razem było wyjątkowo. Pewnie nie każdy to lubi, ale w Polsce mamy tyle możliwości, że każdy znalazłby pomysł na podróż dla siebie. Ja zdecydowanie nie zamieniłabym tych przebytych kilkunastu kilometrów dziennie na leżenie na plaży! Za to pierwszy raz - chociaż nie wiem, jak to w ogóle możliwe - byłam na Cmentarzu na Pęksowym Brzysku. Zachwyciłam się nim, ale to mnie nawet nie zaskoczyło, bo wiedziałam, że takie nagrobki przypadną mi do gustu (jeśli można tak powiedzieć o cmentarzu). Ponadto, najwięcej zadumy nie wzbudziły we mnie wcale groby Makuszyńskiego czy Witkacego, ale ratowników TOPR, alpinistów, taterników, którzy zginęli w górach....<br />
<br />
Naprawdę na wyjazd niekoniecznie potrzeba dużo pieniędzy, nie trzeba być gdziekolwiek tydzień, mi wystarczyły trzy dni i okolo 300zł (gorzej byłoby bez zniżki studenckiej:P). Luksusowych warunków nigdy nie szukałam, ale okazało się, że w centrum Zakopanego nie trzeba płacić fortuny, by się wyspać w naprawdę dobrych warunkach. Można zrezygnować z jedzenia w barach czy restauracjach i pewnie byłoby jeszcze taniej. Warto zaplanować wyjazd wcześniej, by kupić tańsze bilety (poprzednia nasza wspólna podróż to Kraków, bilety wyszły w dwie strony chyba po 9zł :)) Warto poznać swój kraj, warto podróżować, doświadczać, poznawać... Warto zatrzymać się i podziwiać. Warto ŻYĆ :).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjanXki05qQt-GlTFy1ZgNlCqyvITdVnMfdveMsuJuiL8HEl2hHnHODMx1c50hyjwbhoJMxqxnBi4bVLtOx7G7VYq3YQUCLJAwiXc6CqCWiF2RUDiF0F6ueKnNIE6-Zrip7p8CZSi9EI3hG/s1600/IMG_20160211_105755.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjanXki05qQt-GlTFy1ZgNlCqyvITdVnMfdveMsuJuiL8HEl2hHnHODMx1c50hyjwbhoJMxqxnBi4bVLtOx7G7VYq3YQUCLJAwiXc6CqCWiF2RUDiF0F6ueKnNIE6-Zrip7p8CZSi9EI3hG/s640/IMG_20160211_105755.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;">A dziewczynom jeszcze raz dziękuję i już myślę o kolejnych wyprawach! <3</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-29662887092964881682016-01-31T10:37:00.001-08:002016-02-03T07:46:33.221-08:00bycia gwiazdą<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">[na wstępie przepraszam za wielkość czconki, nijak nie idzie tego zmienić, może potem się uda]</span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><br /></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">Przewrotny tytuł, przewrotne pojęcie.</span></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">Magda.lena mi powiedziała, że jestem Gwiazdą, a ja głupia uwierzyłam?</span></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">Robię z siebie nie wiadomo kogo, ciągle coś udaję, gram...</span></span><br />
<span style="font-size: xx-small;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><span style="font-size: x-small;">Może coś w tym jest, pewnie u każdego z nas zresztą. Jednak nie taki jest zamiar.<br /> Nie o takie rozumienie tego słowa chodziło, chociaż tak ostatnio słyszałam.<br /></span></span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chodzi o to, by mieć poczucie własnej wartości nie dla innych</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">nie ze względu na SIEBIE, ale na NIEGO.</span></b></div>
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><br /></span> <u><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">I nigdy nie napisałam, że to, co tu piszę dokładnie realizuję w życiu.</span></u><br />
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;"> Od tego jestem bardzo daleka, ale też dlatego to piszę - by siebie samą do tego coraz bardziej przekonywać, by Was przekonywać, by w to uwierzyć i starać się tak żyć. </span><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><span style="font-size: x-small;">Czasem chcę się czymś podzielić, a czasem potrzebuję sama gdzieś to zapisać, wzmocnić samą siebie. I okazuje się, że działa - nie tylko dla mnie. To jedna z moich ulubionych radości.</span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/LLnmC_JPD9I/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/LLnmC_JPD9I?feature=player_embedded" width="320"></iframe><br />
<a name='more'></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; line-height: 15px;"><i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">teraz wiem </span></i></span><br />
<span style="background-color: white; line-height: 15px;"><i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">t</span></i></span><i style="line-height: 15px;"><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">ak jestem ważna</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;">nie muszę udawać</span></span></i><br />
<i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;">że muszę udawać</span></span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;">jakąś laskę z kolorowych pism<br /></span></span></i></div>
<i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;"></span></span></i> <br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="color: #444444;"><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; line-height: 15px;">to mój pierwszy krok</span></span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="color: #444444;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">lecz już teraz</span> wiem</span></span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="color: #444444;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;"><b>to ja jestem gwiazdą</b></span></span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="color: #444444;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;">bo serce me</span></span></i><br />
<i style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><span style="color: #444444;"><span style="background-color: white; line-height: 15px;">napełnia On</span></span></i><br />
<span style="background-color: white;"><i><span style="color: #444444; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jedyne Światło</span></i></span></div>
<div style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; line-height: 15px; text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><i><span style="color: #444444;"><br /></span></i></span></div>
<div style="color: #666666; font-family: georgia, 'times new roman', serif; line-height: 15px;">
</div>
<div style="line-height: 15px;">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: xx-small;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">Bo bez względu na to, co się się dalej stanie z moim życiem, jaka nie będę, to On będzie. Dodaje otuchy zawsze, kiedy tego potrzeba, kiedy wiem, że znów poszłam w złą stronę i popełniłam błąd. Go to nie zraża, mimo że popełniam ten sam grzech, chociaż obiecywałam, że to już na pewno był ten ostatni raz. <span style="text-align: center;">Kiedy - tak jak pisała wspaniała p. Katarzyna Olubińska:</span></span></span></div>
<div style="font-family: georgia, 'times new roman', serif; line-height: 15px;">
<span style="text-align: center;"><br /></span></div>
<div style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; line-height: 15px; text-align: center;">
<b> <span style="line-height: 19.32px;"><i>ciągle uciekam od Niego próbować tych kwaśnych jabłek za płotem, zdzieram kolana szarpiąc się z płotem i znowu mam niestrawność, wracam poobijana i rozczochrana, a On trwa.</i></span></b></div>
<div style="color: #666666; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; line-height: 15px; text-align: center;">
<span style="color: #141823; font-size: x-small; line-height: 19.32px;"><i><br /></i></span></div>
<div style="color: #666666; line-height: 15px; text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"><span style="color: #141823; line-height: 19.32px;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">I z tymi niestrawnościami po raz setny błagam - uratuj!</span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="color: #141823; line-height: 19.32px;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"> </span></span><span style="color: #141823; font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; line-height: 19.32px;">A nawet jeśli nie uratuje, to i tak będzie przy mnie<br />- chociaż i tak będzie trudno.<br /> A </span><span style="color: #141823; line-height: 19.32px;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"> z tego, co dziś mnie przeraża, </span></span><span style="color: #141823; font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; line-height: 19.32px;">wyjdzie jeszcze dobro.</span></span></div>
<div style="color: #666666; line-height: 15px; text-align: center;">
<span style="color: #141823; line-height: 19.32px;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">Cokolwiek, by miało nie nadejść.</span></span></div>
<div style="color: #666666; line-height: 15px; text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"><span style="color: #141823; line-height: 19.32px;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: xx-small;"><span style="font-size: xx-small;"><span style="font-size: x-small;">Bo...</span></span></span></span></span></div>
<div style="color: #666666; font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; line-height: 15px; text-align: center;">
<span style="color: black; line-height: normal;"><b><i>Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię [zwyciężyć], gdyż Ja jestem z tobą - wyrocznia Pana - by cię ochraniać.</i></b></span></div>
<div style="color: #666666; line-height: 15px; text-align: right;">
<span style="color: black; line-height: normal;"><span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;">Jr 1,4-5.17-19</span></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; font-size: x-small;"><br />Jak zwykle, to, czego potrzebowałam, w dzisiejszym czytaniu <3.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://komentarze.twojabiblia.pl/wp-content/uploads/2014/04/niepokonaja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://komentarze.twojabiblia.pl/wp-content/uploads/2014/04/niepokonaja.jpg" height="334" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: start;"><span style="color: #eeeeee; font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; line-height: normal;">No, ale fajnie czasem się poczuć, jak gwiazda, celebrity, jak to mówicie i w ogóle. </span></span></div>
<div style="line-height: 15px; text-align: justify;">
<span style="font-family: "helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif; line-height: normal;"><span style="color: #eeeeee;">Pozdrawiam, chociaż polecam zająć się swoim życiem, co by nie zleciało w mgnieniu oka :).</span></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7897963907818775610.post-78422625907274847012016-01-16T08:56:00.000-08:002016-01-17T00:33:29.928-08:00(kilka słów motywacji)<div style="text-align: left;">
Tak sobie dziś myślę i myślę...</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Życie mamy jedno.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Młodość mamy jedną.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Starość zresztą też.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Czy to nie wystarczający powód, by sprawić, żeby to wszystko było wyjątkowe? By żyć jak najlepiej, być jak najlepszym, korzystać z pięknego świata, jaki jest nam dany. Nawet z tej głupiej zimy i białego czegoś, co tam pada i mnie denerwuje.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dlaczego więc nadal brak nam motywacji, by działać?</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dlaczego poprzestajemy na tym, co już jest, bojac się zmian? </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Dlaczego wolimy teraźniejszą nijakość niż wspaniałą przyszłość? </b><br />
<b><br /></b>
Wybieramy byle jakość zamiast najlepszej jakości, a<b> p</b>rzecież każdy/a z nas na nią zasługuje. Lepszy rydz niż nic? Chyba niekoniecznie.</div>
<div style="text-align: center;">
Na wyjątkowe traktowanie, na godziny śmiechu, <b><u><span style="font-family: Times, Times New Roman, serif; font-size: large;">na bycie księżniczką</span></u></b> (to do kobiet)</div>
<div style="text-align: center;">
- po prostu...</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWkhNi_K4ESF80NLDV4IsUZ7rnmaLc2KLYmkXklAESZNeu4InJEVFCzZ1_Uoj3ddEtgPluMUPTgUnUDcBziht2s_BBCqZnuI52AhWSIccdTasK3FmLXw1MJUc6EsC670wEGO9iybJnlw0T/s1600/stylowi_pl_inne_39755233.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="332" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWkhNi_K4ESF80NLDV4IsUZ7rnmaLc2KLYmkXklAESZNeu4InJEVFCzZ1_Uoj3ddEtgPluMUPTgUnUDcBziht2s_BBCqZnuI52AhWSIccdTasK3FmLXw1MJUc6EsC670wEGO9iybJnlw0T/s640/stylowi_pl_inne_39755233.png" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
To strach. </div>
<div style="text-align: center;">
Paraliżuje nas, nie pozwala wyjść ze strefy komfortu i bezpieczeństwa, by osiągnąć szczyt marzeń. Strach, który pokazuje, że jak coś zmienimy to przyjdzie ból i płacz. Może samotne godziny, może zwątpienia, załamania... Pewnie tak. Jednak on zasłania to, co czeka na nas potem. </div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Odwagi!</b><br />
Do marzeń, do zmian, do walki, do życia.</div>
<div style="text-align: center;">
To Ty kierujesz swoim życiem. Nie poprzestawaj na małym i zwyczajnym. Zostałeś/aś stworzony/a do rzeczy wielkich, wykorzystaj to :). Żyj pięknie, odważnie, prawdziwie. Realizuj się i swoje pragnienia. Próbuj, szukaj, idź na przód. Bądź przy tym dobrym człowiekiem.</div>
<div style="text-align: center;">
Trzymaj się Pana - z Nim nigdy nie jesteś sam/a, to w NIM jest to, czego Ci potrzeba.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Aha, i słuchajcie jutro pierwszego czytania. To o/dla Was :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiphNY1M_Q_nVtIETdAM4OYiRYJnNUIU9_OLNCef298Q5-sD5dlKtIwjtmJyE5BfknK_ViWADoR9MVQQbx8KKPlk6eSki0mbFZJD7-Ol8bjomocmdQ9IJpTaijlJyB5rXjXDvBRkdOCJv5K/s1600/stylowi_pl_inne_39664725.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiphNY1M_Q_nVtIETdAM4OYiRYJnNUIU9_OLNCef298Q5-sD5dlKtIwjtmJyE5BfknK_ViWADoR9MVQQbx8KKPlk6eSki0mbFZJD7-Ol8bjomocmdQ9IJpTaijlJyB5rXjXDvBRkdOCJv5K/s640/stylowi_pl_inne_39664725.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Teraz przyszedł mi do głowy przykład pewnej osoby. Jestem pełna podziwu, bo pamiętam jak kiedyś mówiła, że nie wie, czy go kocha, ale boi się, że nikt jej już nie będzie chciał. Dziś studiuje dwa kierunki, pracuje i ma chłopaka, z którym przemierza rowerami Polskę i nie tylko. P., jestem z Ciebie dumna :)!.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I jeszcze dwa posty, które polecam w tym temacie:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
http://pannaannabiega.pl/lifestyle/masz-super-zycie-wiesz-o-tym/</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
http://pannaannabiega.pl/lifestyle/nie-boj-sie-jestes-w-ciazy/</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: xx-small;">Piszę to głównie dla samej siebie, bo strasznie ciężko mi przełożyć te słowa na czyny.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com3